Dock też może być kreatywny
Jak można się było spodziewać, Apple nie zaszczyciło swoją obecnością tegorocznych targów CES. Gdyby to był jednorazowy incydent, pomyślałby...
http://applefobia.blogspot.com/2013/01/dock-tez-moze-by-kreatywny.html
Jak można się było spodziewać, Apple nie zaszczyciło swoją obecnością tegorocznych targów CES. Gdyby to był jednorazowy incydent, pomyślałbym, że kupertyńczycy zabłądzili korzystając z Map Apple i właśnie budują stoisko na Grenlandii, ale to nie to...
Apple od lat starannie unika CES - największych światowych targów elektroniki użytkowej. Po części z obawy o kompromitację swoich ubogich technologii przed wyrobioną publicznością, a po części ze skąpstwa. Ktoś tam w Cupertino policzył, że zbyt wiele kosztowałyby pogrzeby i odszkodowania dla rodzin ofiar, które pękły ze śmiechu na widok spóźnionego o 4 lata USB 3.0 w najnowszym MacBooku Pro. No i odpuścili, organizując tylko własne imprezy dla fanbojów, którzy każdą zapyziałą technologię przyjmują jako przełom.
Skoro brakuje Apple, inni muszą się wykazać kreatywnością i innowacyjnością. W tym roku zabłysnęła firma Dok Solutions, prezentując bardzo przemyślany i praktyczny dock CR19 na urządzenia mobilne. Jak wynika ze świeżutkiej promocyjnej ryciny, dock umożliwia podłączenie iPada i dwóch iPhonów naraz.
Fani Apple będą zapewne wniebowzięci, bowiem będą mogli umieścić na tym ołtarzyku technologii całą swoją kolekcję iGadżetów. Dock zawiera również radio FM, którego próżno szukać w iPhonie czy iPadzie.
Dodatkową atrakcją CR19 jest bezprzewodowa klawiatura, która według informacji producenta pozwala na komfortową pracę na iPadzie. Oferta, jak sądzę, skierowana jest głównie do osób obdarzonych postrzeganiem pozazmysłowym, którym nie będą przeszkadzały iPhony zasłaniające połowę ekranu iPada. No ale za 85 dolców nie można przecież wymagać cudów...
Apple od lat starannie unika CES - największych światowych targów elektroniki użytkowej. Po części z obawy o kompromitację swoich ubogich technologii przed wyrobioną publicznością, a po części ze skąpstwa. Ktoś tam w Cupertino policzył, że zbyt wiele kosztowałyby pogrzeby i odszkodowania dla rodzin ofiar, które pękły ze śmiechu na widok spóźnionego o 4 lata USB 3.0 w najnowszym MacBooku Pro. No i odpuścili, organizując tylko własne imprezy dla fanbojów, którzy każdą zapyziałą technologię przyjmują jako przełom.
Skoro brakuje Apple, inni muszą się wykazać kreatywnością i innowacyjnością. W tym roku zabłysnęła firma Dok Solutions, prezentując bardzo przemyślany i praktyczny dock CR19 na urządzenia mobilne. Jak wynika ze świeżutkiej promocyjnej ryciny, dock umożliwia podłączenie iPada i dwóch iPhonów naraz.
Fani Apple będą zapewne wniebowzięci, bowiem będą mogli umieścić na tym ołtarzyku technologii całą swoją kolekcję iGadżetów. Dock zawiera również radio FM, którego próżno szukać w iPhonie czy iPadzie.
Dodatkową atrakcją CR19 jest bezprzewodowa klawiatura, która według informacji producenta pozwala na komfortową pracę na iPadzie. Oferta, jak sądzę, skierowana jest głównie do osób obdarzonych postrzeganiem pozazmysłowym, którym nie będą przeszkadzały iPhony zasłaniające połowę ekranu iPada. No ale za 85 dolców nie można przecież wymagać cudów...