Szybki jak błyskawica
Już sam nie wiem, czy śmiać się czy płakać... Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak za pomocą iPhona i prowadnicy od szuflady rozbić sobie okula...
http://applefobia.blogspot.com/2013/01/szybki-jak-byskawica.html
Już sam nie wiem, czy śmiać się czy płakać... Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak za pomocą iPhona i prowadnicy od szuflady rozbić sobie okulary albo oberwać ucho, to zapraszam do oglądania.
Potwierdza się teza, że Japonia to nie kraj - to stan umysłu. Pomysł jest z gatunku tych zdrowo porypanych, a jego realizacja z pewnością odbyła się bez konsultacji z prowadzącym lekarzem psychiatrą, ale trudno odmówić bohaterowi kreatywności i poczucia humoru.
Tylko dlaczego takie kurioza zdarzają się wyłącznie w rezerwacie Apple?
Potwierdza się teza, że Japonia to nie kraj - to stan umysłu. Pomysł jest z gatunku tych zdrowo porypanych, a jego realizacja z pewnością odbyła się bez konsultacji z prowadzącym lekarzem psychiatrą, ale trudno odmówić bohaterowi kreatywności i poczucia humoru.
Tylko dlaczego takie kurioza zdarzają się wyłącznie w rezerwacie Apple?