applefobia
Applefobia


Loading...

Apple patentuje gogle

Wydawało mi się, że są pewne granice hipokryzji, których nie da się przekroczyć. Myliłem się. Jak się okazuje, są takie firmy (głównie na ...

Wydawało mi się, że są pewne granice hipokryzji, których nie da się przekroczyć. Myliłem się. Jak się okazuje, są takie firmy (głównie na literę A), dla których tego typu granice nie istnieją.

Mimo podeszłego wieku i praktykowania co wieczór ulubionej zabawy, polegającej na waleniu cegłą szamotową w głowę, pamięć mam jeszcze zadziwiająco sprawną, więc bez trudu przypominałem sobie niedawną wypowiedź TimKuka, który z nawiedzonym błyskiem w oku przekonywał, że Google Glass to kompletna porażka i przyszłość tkwi w urządzeniach naręcznych. Taa... każda sroczka swój ogonek chwali, choć biorąc pod uwagę postępy Apple w produkcji zegarków, to ta sroczka raczej świeci gołą d.pą niż macha ogonkiem...

Wygląda na to, że albo TimKuk tak się nadaje na wizjonera branży IT, jak Antoni Macierewicz na dyrektora linii lotniczych, albo kompletnie stracił kontrolę nad swoją własną firmą, bo Apple właśnie uzyskało patent na elektroniczne gogle. Czyli jednym słowem - okulary są do d.py i nie mają przyszłości, ale je opatentujemy, żeby inni przypadkiem nie zrobili czegoś podobnego. Mistrzostwo hipokryzji, jak stąd do Rowu Mariańskiego.

Jeśli chodzi o cyfrową galanterię, zakładaną na różne części ciała, to lekkie Google Glass wdają mi się zdecydowanie bardziej poręczne niż wynalazek Apple. Narciarskie gogle z Cupertino wprawdzie mają mieć nieco inną funkcję i o ile dobrze zrozumiałem opis patentu, to ich największym osiągnięciem ma być samoczynne dopasowywanie ostrości obrazu do rozbieganych oczu użytkownika, ale tak czy siak, patentowanie urządzenia, w którym szef firmy nie widzi przyszłości, dowodzi poważnych problemów ze spójnością jaźni.

Jeśli sięgnąć pamięcią wstecz, to elektroniczne okulary nie są pierwszym urządzeniem, które Apple oficjalnie uznało za zacofaną technologię (w wykonaniu konkurencji), aby mimo to po cichu je opatentować. Ten sam los spotkał rysik do tabletu, którym brzydził się Steve Jobs, przebywający chwilowo w Krainie Wiecznych Amazingów. iPad miał wyznaczać nowe trendy w obsłudze urządzeń paluchem i dowieść przestarzałości rysików, co jednak wcale nie przeszkodziło Apple opatentować swojej wersji stylusa...




patent 7563880275289836724

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga