applefobia
Applefobia


Loading...

Jak zrobić właściwy użytek z dziurki

Jak pamiętamy, to Apple jako pierwsze wpadło na przełomowy pomysł, aby etui na telefon zaopatrzyć w całkowicie bezużyteczne otwory. Prawdo...

Jak pamiętamy, to Apple jako pierwsze wpadło na przełomowy pomysł, aby etui na telefon zaopatrzyć w całkowicie bezużyteczne otwory. Prawdopodobnie kutwy z Cupertino zrobiły tak z wrodzonej chytrości, bo na produkt z dużymi dziurkami wychodzi mniej materiału, o czym doskonale wiedzą koronczarki z Koniakowa. A można do tematu dziurek podejść z całkiem innej strony...

Dziurowany gumowy kalosz na iPhona 5c miał podobno zaspokajać wyrafinowane potrzeby estetyczne rodzącego się ajfoniarskiego establishmentu krajów Trzeciego Świata, rozwijać kreatywność oraz poszerzać gamę możliwych kombinacji kolorystycznych. Ewentualnie, w razie nagłej potrzeby, posłużyć jako sortownik do kalibracji żwiru albo durszlak do gnocchi. Wyszło jak wyszło, a żałosna sprzedaż iPhonów 5c prześladuje w nocnych koszmarach nawet daltonistów z kupertyńskiego działu marketingu.




Ale wróćmy do tematu dziurek... HTC w swoim nowym modelu One M8 poszło całkiem inną drogą niż Apple. Przede wszystkim Tajwańczycy umieścili dziurki po przeciwnej stronie pokrowca, czyli z przodu. Ten sposób rozumowania jakoś nigdy nie zyskał popularności w rezerwacie Apple, gdzie z przyczyn, których nie śmiem się domyślać, uznaje się za interesujące jedynie dziurki dostępne od tyłu. Z małymi, perwersyjnymi wyjątkami...

Dzięki umieszczeniu dziurek o mniejszym kalibrze na przodzie pokrowca, HTC osiągnęło efekt matrycy zdolnej do wyświetlania na żądanie podstawowych informacji o czasie, pogodzie czy wydarzeniach w kalendarzu, a nawet do odbierania rozmów telefonicznych bez otwierania etui. Zresztą sami zobaczcie:





Jak widać, Apple i HTC pojmują innowacyjność na dwa całkiem różne sposoby. Niby punkt wyjścia jest ten sam - tu guma i tu guma, tu dziurki i tu dziurki - a osiągnięta funkcjonalność jest zaskakująco inna. Decydując się na wyjątkowego iPhona 5c, przez dziurki w pokrowcu zobaczysz co najwyżej przypadkowy fragment nazwy na pleckach:




Dziurkowany pokrowiec HTC One M8 oferuje o wiele więcej, bo Tajwańczycy po prostu mieli fajny pomysł, jakimś cudem nie wydając tak jak Apple 12 milionów dolarów dziennie na swój dział Research & Development:




Innowacyjność mniejszym kosztem?  Jak widać - da się. Nie bez powodu Apple podkupuje fachowców z HTC :)



pokrowiec 3918647200099097729

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga