iPhone - wirus killer?
Nie macie pojęcia, jakie paskudztwa można znaleźć na powierzchni wyświetlacza waszego smartfona. Grzyby, glony, pleśnie, bakterie i różne ...
http://applefobia.blogspot.com/2014/01/czy-nowy-iphone-bedzie-zabija-zarazki.html
Nie macie pojęcia, jakie paskudztwa można znaleźć na powierzchni wyświetlacza waszego smartfona. Grzyby, glony, pleśnie, bakterie i różne inne paskudztwa - tak zaraźliwe, że będziecie mieć wysypkę nawet na trumnie...
Jak się dowiadujemy, w odpowiedzi na ten problem firma Corning Glass zaprezentowała podczas trwających właśnie targów CES 2014 specjalną, antybakteryjną odmianę szkła Gorilla, które ma szansę stać się prawdziwym hitem następnej generacji iPhonów i ulubionym ficzerem fanbojów Apple.
Gorilla Glass to popularny materiał w wielu telefonach, ale nie bez przyczyny piszę tutaj o iPhonach, bo akurat w środowisku ajfoniarzy kwestia higieny wyświetlacza jest wyjątkowo paląca (a czasem nawet szczypiąca lub swędząca). O ile przeciętne smartfony mają do czynienia na ogół tylko z palcami swoich właścicieli, to iPhony są obiektami o wiele bardziej kreatywnych zastosowań, wymagających wyjątkowej troski o utrzymanie ich czystości.
Wystarczy chociażby wspomnieć znakomitą aplikację Stool Scanner, która polega na smarowaniu wyświetlacza iPhona g.wnem (w celach naukowych). Trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby w trakcie zabawy Stool Scannerem nie odebrać nagle dzwoniącego telefonu... A trzeba dodać do tego jeszcze programy do mierzenia przyrodzenia przy pomocy iPhona (maksymalna długość pomiaru to 3,5 cala), aplikacje do obsługi iPhona usmarkanym na mrozie nosem, czy zabawy polegające na lizaniu wyświetlacza.
Biorąc dodatkowo pod uwagę szeroki obrót używanymi iPhonami i fakt, że właśnie ten produkt Apple jest najczęstszym obiektem kradzieży, to chyba tylko jakiś cud sprawił, iż cała populacja rezerwatu Apple nie została jeszcze zdziesiątkowana przez epidemię wstydliwych chorób skórno-wenerycznych. I tu z pomocą zjawia się nowy produkt Corning Glass...
Wyposażenie kolejnego modelu iPhona w antybakteryjną powłokę Gorilla Glass może być prawdziwym przełomem i impulsem do jeszcze bardziej nieskrępowanej kreatywności ajfoniarzy w korzystaniu z wszelkich dobrodziejstw App Store i pomysłowości twórców aplikacji. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia z iPhonem...
PS. Gdyby jednak Apple nie zdecydowało się użyć antybakteryjnego Gorilla Glass w nowym modelu iPhona, to nie musicie sobie niczego odmawiać. Śmiało mierzcie, liżcie, smarujcie kupą. Zawsze przecież można zabić zarazki tłukąc je młotkiem i polewając Domestosem...
Źródło i foto: 9to5Mac
Jak się dowiadujemy, w odpowiedzi na ten problem firma Corning Glass zaprezentowała podczas trwających właśnie targów CES 2014 specjalną, antybakteryjną odmianę szkła Gorilla, które ma szansę stać się prawdziwym hitem następnej generacji iPhonów i ulubionym ficzerem fanbojów Apple.
Gorilla Glass to popularny materiał w wielu telefonach, ale nie bez przyczyny piszę tutaj o iPhonach, bo akurat w środowisku ajfoniarzy kwestia higieny wyświetlacza jest wyjątkowo paląca (a czasem nawet szczypiąca lub swędząca). O ile przeciętne smartfony mają do czynienia na ogół tylko z palcami swoich właścicieli, to iPhony są obiektami o wiele bardziej kreatywnych zastosowań, wymagających wyjątkowej troski o utrzymanie ich czystości.
Wystarczy chociażby wspomnieć znakomitą aplikację Stool Scanner, która polega na smarowaniu wyświetlacza iPhona g.wnem (w celach naukowych). Trzeba mieć naprawdę silną wolę, żeby w trakcie zabawy Stool Scannerem nie odebrać nagle dzwoniącego telefonu... A trzeba dodać do tego jeszcze programy do mierzenia przyrodzenia przy pomocy iPhona (maksymalna długość pomiaru to 3,5 cala), aplikacje do obsługi iPhona usmarkanym na mrozie nosem, czy zabawy polegające na lizaniu wyświetlacza.
Biorąc dodatkowo pod uwagę szeroki obrót używanymi iPhonami i fakt, że właśnie ten produkt Apple jest najczęstszym obiektem kradzieży, to chyba tylko jakiś cud sprawił, iż cała populacja rezerwatu Apple nie została jeszcze zdziesiątkowana przez epidemię wstydliwych chorób skórno-wenerycznych. I tu z pomocą zjawia się nowy produkt Corning Glass...
Wyposażenie kolejnego modelu iPhona w antybakteryjną powłokę Gorilla Glass może być prawdziwym przełomem i impulsem do jeszcze bardziej nieskrępowanej kreatywności ajfoniarzy w korzystaniu z wszelkich dobrodziejstw App Store i pomysłowości twórców aplikacji. Jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia z iPhonem...
PS. Gdyby jednak Apple nie zdecydowało się użyć antybakteryjnego Gorilla Glass w nowym modelu iPhona, to nie musicie sobie niczego odmawiać. Śmiało mierzcie, liżcie, smarujcie kupą. Zawsze przecież można zabić zarazki tłukąc je młotkiem i polewając Domestosem...
Źródło i foto: 9to5Mac