G.wnem w iPhona

Wbrew pozorom nie jest to brutalny i podły atak na genialny(?) produkt Apple. Nie jest to również próba zmieszania iPhona z błotem w nowy, kreatywny sposób. To tylko recenzja programu "Stool Scanner Lite", który można kupić App Store.

Skaner stolca - to brzmi dumnie. Nie ukrywam, że informacja o istnieniu tego programu wprawiła mnie w doskonały humor. Złośliwe jeżdżenie po Apple to - jakby nie patrzeć - trochę roboty i wysiłku, a tu temat sam pcha się w ręce... Widok applefana wcierającego swoje guano w ekran iPhona z błogosławieństwem cenzorów Apple - bezcenny!

Aplikacja jest ponoć w pierwszej 30-tce pobieralności na App Store, co dobitnie świadczy o poziomie intelektualnym applefańskiej biomasy. Co gorsze, prawdopodobnie większość jest przekonana, że programik naprawdę działa. Już widzę, jak laboranci i analitycy lecą kupić iPhona, aby używać go w pracy.

Aplikacja jest nader prosta w obsłudze, każdy applefan sobie poradzi. Palec ugarnirowany zawartością jelita grubego przykłada się do ekranu iPhona. Można ciapać, wcierać, robić wzorki - to bez znaczenia: po "zeskanowaniu" otrzymamy głupawy komunikat z analizą stolca i prognozą na następne wypróżnienie.

Zazdrość mnie zżera, że to Apple jako pierwsze postawiło w jednym szeregu iPhona z łajnem. Co za genialny pomysł! Kurczę, jednak opinie o innowacyjności tej firmy muszą być prawdziwe. Jak oni na to wpadli? A ja głupi wcierałem w swojego smartfona borsucze sadło i wyskrobki z patelni...

Martwię się tylko, że ta aplikacja może wpłynąć na wizerunek iPhona jako telefonu biznesowego. Brązowe policzki "biznesmenów" nie będą już świadczyć wyłącznie o szerokich kontaktach handlowych w krajach arabskich czy o częstych pobytach w SPA na solarce...

No i kto teraz skusi się na używanego iPhona? Czy Apple produkuje jakieś akcesoria do czyszczenia ekranu z g.wna? Aż boję się domyślać, co znaczą te wszystkie 3G 3GS i 4G...

Programik znajdziecie w AppStore

---