Harry Potter - król hakierów
Jeśli mieliście jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, że produkty Apple to czysta magia (z domieszką amazingu i hardwaru od Samsunga), to jest j...
http://applefobia.blogspot.com/2013/05/harry-potter-krol-hakierow.html
Jeśli mieliście jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, że produkty Apple to czysta magia (z domieszką amazingu i hardwaru od Samsunga), to jest już niepodważalny dowód, że w tym sprzęcie tkwi coś naprawdę niezwykłego.
Muszę w tym miejscu zrobić małe wprowadzenie. Nie zagłębiając się zanadto w technikalia, trzeba wiedzieć, że w każdym Maku jest mały chip, który w normalnych pecetach znany jest jako BIOS. Aby było "think different", w Makach dla odmiany nazywa się on SMC (System Management Controller).
To akurat jeszcze nie jest żadna magia, bo Apple zazwyczaj stosuje kreatywne nazewnictwo, sprzedając np. zwykłą wideorozmowę przez telefon jako FaceTime, gładzik - jako Magic Trackpad, 3G jako LTE, czy zabytkowy komputer jako Mac Pro. Ale ja nie o tym...
Aby zmienić niektóre ustawienia wBIOS, ups!... w SMC, albo aby zresetować Maka do ustawień fabrycznych, należy podać zdefiniowane przez użytkownika hasło. Ponieważ techniczna wiedza i pamięć przeciętnego makjuzera jest trwała jak jętka jednodniówka, serwisy nieustannie borykają się z tym problemem, gdy ktoś przyniesie Maka do naprawy. Potrzebne jest jakieś obejście.
Otóż, jak się okazuje, ktoś w Cupertino miał specyficzne poczucie humoru (nie wspominając o lekkim infantylizmie), bowiem jako fabryczny backdoor do modyfikacji SMC w Makach zostało użyte hasło "SpecialisRevelio!"
Ja akurat nie miałem okazji przeczytać żadnej z powieści o przygodach Harry Pottera, gdyż wskutek nadużywania pędzonego przez borsuka alkoholu metylowego dość niefortunnie nabawiłem się ślepoty jeszcze przed premierą pierwszej części, ale fanom młodocianego czarodzieja to hasło może się wydać znajome.
Od teraz włamanie backdoorem do SMC w MacBooku staje się dziecinnie proste. Prostsze nawet od wymiany twardego dysku. Każdy z was może się poczuć jak największy magik wśród hakierów. Albo największy hakier wśród magików... whatever. Byle tylko nie pomylić zaklęć...
Źródło: Cult of Mac, Flickr
To akurat jeszcze nie jest żadna magia, bo Apple zazwyczaj stosuje kreatywne nazewnictwo, sprzedając np. zwykłą wideorozmowę przez telefon jako FaceTime, gładzik - jako Magic Trackpad, 3G jako LTE, czy zabytkowy komputer jako Mac Pro. Ale ja nie o tym...
Aby zmienić niektóre ustawienia w
Otóż, jak się okazuje, ktoś w Cupertino miał specyficzne poczucie humoru (nie wspominając o lekkim infantylizmie), bowiem jako fabryczny backdoor do modyfikacji SMC w Makach zostało użyte hasło "SpecialisRevelio!"
Ja akurat nie miałem okazji przeczytać żadnej z powieści o przygodach Harry Pottera, gdyż wskutek nadużywania pędzonego przez borsuka alkoholu metylowego dość niefortunnie nabawiłem się ślepoty jeszcze przed premierą pierwszej części, ale fanom młodocianego czarodzieja to hasło może się wydać znajome.
Od teraz włamanie backdoorem do SMC w MacBooku staje się dziecinnie proste. Prostsze nawet od wymiany twardego dysku. Każdy z was może się poczuć jak największy magik wśród hakierów. Albo największy hakier wśród magików... whatever. Byle tylko nie pomylić zaklęć...
Źródło: Cult of Mac, Flickr