Jeszcze jeden Instagram

Ledwo co napisałem o jednej z wielu mutacji Instagrama, a już pojawił się następny program do psucia słitfoci. Ciekawe, kiedy to się skończy?

Co zrobić, gdy fotka twojej stygnącej kawy wygląda mało oryginalnie i przypomina 6.893.356.632 podobnych fotek stygnącej kawy, jakie można znaleźć na różnych Flickrach, Imgurach i innych kołchozach społecznościowych?

Odpowiedź jest prosta. Filtry! A najlepiej takie, jakich jeszcze nie było. Albo nawet takie same, ale inaczej opakowane i nazwane. Idąc za tą genialną myślą, twórcy aplikacji Analog Camera przygotowali fascynujący zestaw ośmiu kreatywnych filtrów, które pozwolą każdemu nie sypiającemu po nocach artyście zakolorować słitfocię na dowolny odcień.

Jak na moje oko, aplikacja nie jest warta tyle, ile kosztuje - czyli 89 eurocentów - ale jeśli uważacie że fioletowa trawa i zielone koty są fajne, albo po prostu macie zaawansowany daltonizm i jest wam kompletnie wszystko jedno, to możecie spokojnie używać Analog Camera.


Źródło: Cult of Mac