applefobia
Applefobia


Loading...

iPhone 5S. Pełen nowości...

Jeśli wierzyć pojawiającym się tu i ówdzie plotkom, nadchodzący iPhone 5S będzie tak wypakowany nowościami, że aż ciężko to ogarnąć. Co szy...

Jeśli wierzyć pojawiającym się tu i ówdzie plotkom, nadchodzący iPhone 5S będzie tak wypakowany nowościami, że aż ciężko to ogarnąć. Co szykuje dla nas Apple w najnowszym modelu najlepszego smartfona świata?



Jakoś tak się utarło w branży technologicznej, że kolejne modele wiodących producentów zazwyczaj wnoszą coś nowego. A to jakieś rewelacyjne parametry, a to nowatorskie rozwiązania techniczne, a to innowacyjne funkcje, a to unikalny design... A potem Chińczycy to kopiują i zalewają rynek produkowanymi na masową skalę podróbkami za marne grosze.

Tymczasem Apple samotnie idzie swoją autystyczną dróżką i zamierza po raz kolejny zaszokować swoich wiernych i naiwnych, acz nieco niedoinformowanych wyznawców rozwiązaniami technicznymi skopiowanymi z innych telefonów, wsadzonymi w niezmienioną ameliniową obudowę z obłażącym lakierem. A wyznawcy, jak zwykle, znowu będą wniebowzięci i zadowoleni...

No bo jakże można być niezadowolonym, gdy jednym z zapowiadanych flagowych ficzerów w najnowszym telefonie Apple ma być szokujący innowacyjnością czytnik linii papilarnych. Ten czytnik, na który fanboje wyczekują teraz tak, jak niegdyś czekało się na przybycie konwoju do Murmańska, miałem jakieś 6 lat temu w Toshibie G-900. Dodatkowo służył jako miniaturowy touchpad, ale na to chyba Apple jeszcze nie wpadło.

Innym powodem do wniebowzięcia jest fakt, że w iPhonie 5S Apple jako pierwsze na świecie zastosuje technologię NFC. To znaczy, po raz pierwszy na świecie zrobi to tak, jak należy. Jeśli już przypadkiem korzystacie z NFC w swoim telefonie, to to się absolutnie nie liczy, bo NFC od Apple będzie działało o wiele lepiej, niż u konkurencji. Przynajmniej do czasu wydania łatki na iOS 7, która zredukuje jego zasięg z 30 metrów do 5 cm, aby uniknąć naliczania opłaty za kawę w Starbucksie za każdym razem, gdy przejedziesz koło niego na rowerze.

Jak więc widać, te spodziewane "nowości" są - oględnie mówiąc - lekko przeterminowane. iPhone 5S to będzie taka nowość, jak Dacia Logan z czujnikiem parkowania. Ale fanboje będą zadowoleni, bo aby odsunąć od siebie jakiekolwiek podejrzenia o plagiat, Apple zastosuje starą, sprawdzoną metodę "inwersji technologicznej". Ich podróbka smartfona ze skopiowanymi od innych technologiami będzie wprawdzie produkowana w Chinach na masową skalę, ale za to wejdzie na rynek z ceną, która nie pozostawi żadnych wątpliwości, że to nowatorskie i innowacyjne urządzenie. A fanboje uwierzą i zapłacą. I jeszcze będą zadowoleni...


iphone 5S 3576851797246397492

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga