applefobia
Applefobia


Loading...

Yes! Yes! Jest! Nominacja!

Applefobia załapała się do finałowej dziesiątki nominacji do tytułu Bloga Blogerów w konkursie na Blog Roku 2012 . Na samym końcu, ale jedna...

Applefobia załapała się do finałowej dziesiątki nominacji do tytułu Bloga Blogerów w konkursie na Blog Roku 2012. Na samym końcu, ale jednak :)

O 15:00 poznamy też wynik nominacji do nagród i wyróżnień w poszczególnych kategoriach.

Teraz już tylko zostaje trzymać kciuki, zagryzać wargi, nerwowo krążyć po pokoju albo nieruchomo gapić się w sufit - w zależności od tego jak kto przeżywa emocje. Ja idę ugotować zupkę dla borsunia. Dziś będzie brokułowa na wczorajszych śledzikach...

A jak już jesteśmy przy przeżywaniu emocji:
Trzech żuli siedzi na ławce. Strasznie ich suszy. Uradzili, żeby ostatnie pieniądze przeznaczyć na zakup najtańszej dostępnej butelczyny wina. Zsypali drobniaki na kupkę, przeliczyli - uff... wystarczy. Z misją zakupu wysłany został jeden z nich - Norbert, któremu najmniej trzęsły się ręce. Poszedł.
Po jakimś czasie wraca, niosąc w wyciągniętej ręce wymarzone wino. Nagle na ostatnich metrach potyka się i na oczach zrozpaczonych kolegów rozbija flaszkę. Ich rozpacz nie ma granic - Karol wrzeszczy i tłucze łbem o ławkę, Zbyszek krąży dookoła i rwie włosy z głowy. Tylko Norbert stoi spokojnie z rękami w kieszeniach.
Po dłuższej chwili koledzy się uspokajają. Siadają z rezygnacją na ławce chlipiąc, masując siniaki i zbierając kłaki z chodnika. A Norbert nadal stoi z rękami w kieszeniach...
W końcu Karol patrzy na niego z mieszanką podziwu i respektu i mówi - "Kurczę, Norbert, ty to masz nerwy. My tu jakieś cyrki odstawiamy, a ty spokojnie, z rękami w kieszeniach. No, no..."
A Norbert na to - "Każdy przeżywa inaczej" - wyciąga ręce z kieszeni, a tam w każdej dłoni po jednym urwanym jądrze...

Więc może już lepiej trzymajcie kciuki :)

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga