No i po co było tak podskakiwać?
Nowe informacje dochodzą do nas z frontu wojny patentowej pomiędzy Apple i Samsungiem. Zamiast spodziewanego miażdżącego triumfu, Apple od...
http://applefobia.blogspot.com/2014/05/no-i-po-co-byo-tak-podskakiwac.html
Nowe informacje dochodzą do nas z frontu wojny patentowej pomiędzy Apple i Samsungiem. Zamiast spodziewanego miażdżącego triumfu, Apple odniosło jedynie pyrrusowe zwycięstwo...
Jak być może pamiętacie, Apple ostatnio wytoczyło swe najcięższe działa przeciwko znienawidzonemu Samsungowi, oskarżając go o kradzież pięciu swoich przełomowych patentów i żądając 2 miliardów dolców odszkodowania.
Jak się okazuje, trochę przeszarżowali z wyceną swojej wybitnej własności intelektualnej, bowiem sąd uznał, że spośród pięciu sądzonych patentów Samsung zajumał tylko trzy, a w dodatku są one g.wno warte, bo sędzina Lucy Koh nałożyła na Samsunga łączną karę w wysokości zaledwie 119,6 miliona dolarów. Zamiast spodziewanych 2 miliardów, kutwy z Cupertino dostały po marne 40 milionów za każdy patent. Spora obniżka, jak na takie arcydzieła...
Nie wiadomo, jak Apple uzupełni tę dziurę w budżecie, już optymistycznie zaksięgowanym na dochód w wysokości 2 miliardów. Być może wystarczy zamknąć na jakiś czas słynny dział Badań i Rozwoju i wysłać geniuszy na bezpłatny urlop? Przecież od paru lat i tak niczego nowego nie wymyślili...
Źródło: MacRumors
Jak być może pamiętacie, Apple ostatnio wytoczyło swe najcięższe działa przeciwko znienawidzonemu Samsungowi, oskarżając go o kradzież pięciu swoich przełomowych patentów i żądając 2 miliardów dolców odszkodowania.
Jak się okazuje, trochę przeszarżowali z wyceną swojej wybitnej własności intelektualnej, bowiem sąd uznał, że spośród pięciu sądzonych patentów Samsung zajumał tylko trzy, a w dodatku są one g.wno warte, bo sędzina Lucy Koh nałożyła na Samsunga łączną karę w wysokości zaledwie 119,6 miliona dolarów. Zamiast spodziewanych 2 miliardów, kutwy z Cupertino dostały po marne 40 milionów za każdy patent. Spora obniżka, jak na takie arcydzieła...
Nie wiadomo, jak Apple uzupełni tę dziurę w budżecie, już optymistycznie zaksięgowanym na dochód w wysokości 2 miliardów. Być może wystarczy zamknąć na jakiś czas słynny dział Badań i Rozwoju i wysłać geniuszy na bezpłatny urlop? Przecież od paru lat i tak niczego nowego nie wymyślili...
Źródło: MacRumors