Obróć iPhona łajzo, bo przestrzelę ci kolana
Dzień w dzień, na całym świecie widuje się miliony kreatywnych profesjonalistów, którzy z maniakalnym, hipsterskim uporem strzelają samoje...
http://applefobia.blogspot.com/2014/05/obroc-iphona-ajzo-bo-przestrzele-ci.html
Dzień w dzień, na całym świecie widuje się miliony kreatywnych profesjonalistów, którzy z maniakalnym, hipsterskim uporem strzelają samojebki i kręcą filmy trzymanymi pionowo iPhonami...
Wydawałoby się, że posiadając poziomo rozmieszczone oczy, w sposób oczywisty, odruchowy i wręcz genetycznie uwarunkowany powinniśmy rejestrować i oglądać obraz w poziomym formacie. Zwłaszcza ten ruchomy. Od początku istnienia kinematografii nikomu przy zdrowych zmysłach nie przyszło do głowy zbudować kina z pionowym ekranem i ten stan rzeczy trwa do dziś.
Ten prosty fakt nie dociera jednak do niektórych wybitnych twórców, którzy uzależnieni od obsługi iPhona jednym przykrótkim kciukiem, za żadne skarby nie obrócą go po pozycji poziomej. Bo by im się aplikacje poprzewracały... A zresztą filmowanie w pionie jest takie hipsterskie i oryginalne...
W efekcie jesteśmy zadręczani kreatywnymi filmikami np. wyścigów samochodowych, które zajmują wąski pionowy pasek na środku monitora, wykorzystując jakieś 30% dostępnej powierzchni wyświetlacza. No przecież, kuźwa, samochody jeżdżą poziomo!
Sprawę próbował jakoś rozwiązać Instagram, konsekwentnie stosując odporny na głupotę użytkownika kwadratowy format kadru, ale co tu dużo gadać - niestety jest kompromisowy półśrodek i to mało skuteczny, bo wciąż pełno jest idiotów, którzy przedkładają jednoręczny, trzęsący się, pionowy chwyt ponad ergonomię i walory użytkowe obrazu.
Dlatego z tym większą przyjemnością prezentuję film instruktażowy (w formacie poziomym) dla tych, którzy nie odkryli jeszcze, że większość monitorów ma poziomy format...
Wydawałoby się, że posiadając poziomo rozmieszczone oczy, w sposób oczywisty, odruchowy i wręcz genetycznie uwarunkowany powinniśmy rejestrować i oglądać obraz w poziomym formacie. Zwłaszcza ten ruchomy. Od początku istnienia kinematografii nikomu przy zdrowych zmysłach nie przyszło do głowy zbudować kina z pionowym ekranem i ten stan rzeczy trwa do dziś.
Ten prosty fakt nie dociera jednak do niektórych wybitnych twórców, którzy uzależnieni od obsługi iPhona jednym przykrótkim kciukiem, za żadne skarby nie obrócą go po pozycji poziomej. Bo by im się aplikacje poprzewracały... A zresztą filmowanie w pionie jest takie hipsterskie i oryginalne...
W efekcie jesteśmy zadręczani kreatywnymi filmikami np. wyścigów samochodowych, które zajmują wąski pionowy pasek na środku monitora, wykorzystując jakieś 30% dostępnej powierzchni wyświetlacza. No przecież, kuźwa, samochody jeżdżą poziomo!
Sprawę próbował jakoś rozwiązać Instagram, konsekwentnie stosując odporny na głupotę użytkownika kwadratowy format kadru, ale co tu dużo gadać - niestety jest kompromisowy półśrodek i to mało skuteczny, bo wciąż pełno jest idiotów, którzy przedkładają jednoręczny, trzęsący się, pionowy chwyt ponad ergonomię i walory użytkowe obrazu.
Dlatego z tym większą przyjemnością prezentuję film instruktażowy (w formacie poziomym) dla tych, którzy nie odkryli jeszcze, że większość monitorów ma poziomy format...