iOS 7 będzie wymiatał
Wkrótce kolejna konferencja WWDC, na której Apple ma zaprezentować najnowszą odsłonę swojego genialnego systemu operacyjnego - iOS 7. Wśród ...
http://applefobia.blogspot.com/2013/06/ios-7-bedzie-wymiata.html
Wkrótce kolejna konferencja WWDC, na której Apple ma zaprezentować najnowszą odsłonę swojego genialnego systemu operacyjnego - iOS 7. Wśród wielu zmian i modyfikacji ma się ponoć pojawić nowa, niesamowita funkcja.
Choć to wydawało się już niemożliwe, ale dzięki wizjonerstwu zarządu Apple i tytanicznej pracy kupertyńskich programistów, nowy iOS ma szanse osiągnąć jeszcze wyższy stopień zaawansowania i dogonić nawet Androida 1.6. Chodzi o rewolucyjną funkcję przesyłania plików pomiędzy iPhonami. Żeby nie było zbyt banalnie, udostępnianie plików, które obsługują wszystkie telefony konkurencji, będzie się nazywało AirDrop.
Oczywiście AirDrop jest już znany userom OS X, ale w wersji mobilnej pojawi się po raz pierwszy w rezerwacie Apple, przyprawiając ajfoniarzy o radosne drżenie kończyn. A tak przy okazji - już wiadomo, skąd wzięły się pogłoski o zagonieniu programistów od OS X do pracy przy iOS 7. Po prostu transferowali technologię. Może tym razem się uda...
Zapewne w tym miejscu różni malkontenci zaczną kręcić nosami i brąchać, że przesyłanie plików pomiędzy telefonami to nie jest ostatni krzyk mody i było możliwe już za króla Ćwieczka, ale należy docenić kreatywność Apple, które jako pierwsze wymyśliło dla tej znanej od lat funkcji specjalną nazwę.
Jeśli chodzi o fajne nazwy, to Apple jest niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie. Wystarczy choćby przypomnieć wylansowanie stareńkiej wideorozmowy jako własnego wynalazku o nazwie FaceTime. Teraz widocznie przyszła właściwa pora na wynalezienie nazwy dla przesyłania plików.
Ciekaw jestem, ile jeszcze takich "nowości" zobaczymy w nowym iOS 7...
Choć to wydawało się już niemożliwe, ale dzięki wizjonerstwu zarządu Apple i tytanicznej pracy kupertyńskich programistów, nowy iOS ma szanse osiągnąć jeszcze wyższy stopień zaawansowania i dogonić nawet Androida 1.6. Chodzi o rewolucyjną funkcję przesyłania plików pomiędzy iPhonami. Żeby nie było zbyt banalnie, udostępnianie plików, które obsługują wszystkie telefony konkurencji, będzie się nazywało AirDrop.
Oczywiście AirDrop jest już znany userom OS X, ale w wersji mobilnej pojawi się po raz pierwszy w rezerwacie Apple, przyprawiając ajfoniarzy o radosne drżenie kończyn. A tak przy okazji - już wiadomo, skąd wzięły się pogłoski o zagonieniu programistów od OS X do pracy przy iOS 7. Po prostu transferowali technologię. Może tym razem się uda...
Zapewne w tym miejscu różni malkontenci zaczną kręcić nosami i brąchać, że przesyłanie plików pomiędzy telefonami to nie jest ostatni krzyk mody i było możliwe już za króla Ćwieczka, ale należy docenić kreatywność Apple, które jako pierwsze wymyśliło dla tej znanej od lat funkcji specjalną nazwę.
Jeśli chodzi o fajne nazwy, to Apple jest niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie. Wystarczy choćby przypomnieć wylansowanie stareńkiej wideorozmowy jako własnego wynalazku o nazwie FaceTime. Teraz widocznie przyszła właściwa pora na wynalezienie nazwy dla przesyłania plików.
Ciekaw jestem, ile jeszcze takich "nowości" zobaczymy w nowym iOS 7...