Geniusz naprawi ci iPhona. Albo nie...
Nie od dziś wiadomo, że wyświetlacze i plecki w iPhonach tłuką się na potęgę. Nawet pomimo zaawansowanej technologii antyupadkowej opisywane...
http://applefobia.blogspot.com/2013/06/geniusz-naprawi-ci-iphona-albo-nie.html
Nie od dziś wiadomo, że wyświetlacze i plecki w iPhonach tłuką się na potęgę. Nawet pomimo zaawansowanej technologii antyupadkowej opisywanej przez Przemka Pająka. Naprawa tej całej szklarni to miliardowy biznes, więc Apple poszło po rozum do głowy (choć to daleko i pod górkę, a z windy korzystać nie wolno) i postanowiło też na tym skorzystać.
Jakiś czas temu na zapleczach Apple Storów zaczęły się pojawiać sprowadzone z Chin machiny do wymiany rozbitych wyświetlaczy. Przy takiej skali zjawiska bardziej opłacało się sprowadzić te urządzenia na miejsce, niż wysyłać iPhony całymi wagonami donaprawy refurbishingu w Chinach.
Teraz już żaden serwisant czy amator nie będzie musiał ślęczeć nad lupą i ręcznie montować wyświetlaczy. Za jedyne 149 dolców odpowiednio przeszkolony Geniusz z Baru może bezpośrednio, na miejscu i na poczekaniu, wymienić przy pomocy takiej machiny twoją strzaskaną Retinę na nówkę sztukę. Albo i nie...
Teoretycznie urządzenie do reperacji działa cudnie, zapewniając fabryczną jakość montażu, ale jak twierdzą pracownicy Apple Store, podczas prób okazało się, że machina w zależności od humoru potrafi też całkowicie zniszczyć iPhona.
To może jednak lepiej tradycyjnie wysłać go do Chin?
Źródło: Cult of Mac
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Jakiś czas temu na zapleczach Apple Storów zaczęły się pojawiać sprowadzone z Chin machiny do wymiany rozbitych wyświetlaczy. Przy takiej skali zjawiska bardziej opłacało się sprowadzić te urządzenia na miejsce, niż wysyłać iPhony całymi wagonami do
Teraz już żaden serwisant czy amator nie będzie musiał ślęczeć nad lupą i ręcznie montować wyświetlaczy. Za jedyne 149 dolców odpowiednio przeszkolony Geniusz z Baru może bezpośrednio, na miejscu i na poczekaniu, wymienić przy pomocy takiej machiny twoją strzaskaną Retinę na nówkę sztukę. Albo i nie...
Teoretycznie urządzenie do reperacji działa cudnie, zapewniając fabryczną jakość montażu, ale jak twierdzą pracownicy Apple Store, podczas prób okazało się, że machina w zależności od humoru potrafi też całkowicie zniszczyć iPhona.
To może jednak lepiej tradycyjnie wysłać go do Chin?
Źródło: Cult of Mac
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!