Jutro będzie lepiej
Wygląda na to, że mamy nową wschodzącą gwiazdę giełdowego wróżbiarstwa. Ledwo wywietrzał zapach wody kolońskiej innego gwiazdookiego wieszcz...
http://applefobia.blogspot.com/2013/04/jutro-bedzie-lepiej.html
Wygląda na to, że mamy nową wschodzącą gwiazdę giełdowego wróżbiarstwa. Ledwo wywietrzał zapach wody kolońskiej innego gwiazdookiego wieszcza - Andy Zaky'ego - a już kolejny wizjoner przepowiada wzrost kursu Apple. Ale takie cuda to dopiero w 2014 roku...
Niejaki Brian White z Topeca Capital Markets poinformował inwestorów Apple o swoich przemyśleniach. Nie wysilił się wiele, mówiąc że na bieżącym roku finansowym można już śmiało położyć lagę i zapomnieć o zyskach, bo to wie już każdy, kto zapoznał się z raportem finansowym Apple.
Brian White natomiast twierdzi, że odbywające się obecnie pikowanie akcji Apple stwarza dobry grunt do odbicia i dynamicznych wzrostów. W sumie mogę się z nim zgodzić, bo jeszcze żadne akcje nie spadły poniżej zera, więc musi nastąpić taki moment, że spadek kursu Apple w końcu się zatrzyma.
Jak na dorosłego faceta przystało, Brian powinien jednak wiedzieć, że akcje nie są z gumy i nie odbiją się od parkietu same z siebie. Do tego trzeba odrobiny wysiłku ze strony Apple - np. zaprezentowania jakiegoś ciekawego i nowatorskiego produktu. Ale skoro najbliższą nowością ma być innowacyjny jak odchody borsuka iPhone 5S z niedziałającym czytnikiem linii papilarnych i kamerą 12 MP, to chyba rzeczywiście poczekamy do 2014 roku...
Źródło: Apple Insider
Niejaki Brian White z Topeca Capital Markets poinformował inwestorów Apple o swoich przemyśleniach. Nie wysilił się wiele, mówiąc że na bieżącym roku finansowym można już śmiało położyć lagę i zapomnieć o zyskach, bo to wie już każdy, kto zapoznał się z raportem finansowym Apple.
Brian White natomiast twierdzi, że odbywające się obecnie pikowanie akcji Apple stwarza dobry grunt do odbicia i dynamicznych wzrostów. W sumie mogę się z nim zgodzić, bo jeszcze żadne akcje nie spadły poniżej zera, więc musi nastąpić taki moment, że spadek kursu Apple w końcu się zatrzyma.
Jak na dorosłego faceta przystało, Brian powinien jednak wiedzieć, że akcje nie są z gumy i nie odbiją się od parkietu same z siebie. Do tego trzeba odrobiny wysiłku ze strony Apple - np. zaprezentowania jakiegoś ciekawego i nowatorskiego produktu. Ale skoro najbliższą nowością ma być innowacyjny jak odchody borsuka iPhone 5S z niedziałającym czytnikiem linii papilarnych i kamerą 12 MP, to chyba rzeczywiście poczekamy do 2014 roku...
Źródło: Apple Insider