Apple szuka inżynierów. Coś takiego...
Jak doniosło nasze ulubione MyApple , w związku z prowadzonymi intensywnymi pracami nad iWatchem, Apple rozpaczliwie, a nawet można by powie...
http://applefobia.blogspot.com/2013/07/apple-szuka-inzynierow-cos-takiego.html
Jak doniosło nasze ulubione MyApple, w związku z prowadzonymi intensywnymi pracami nad iWatchem, Apple rozpaczliwie, a nawet można by powiedzieć, że na gwałt poszukuje inżynierów, techników, majsterkowiczów, złotych rączek, a nawet nauczycieli od ZPT.
Wygląda na to, że coś im to wynajdywanie zegarka niespecjalnie idzie, bo od dłuższego czasu słychać tylko plotki i spekulacje, iWatcha jak nie ma, tak nie ma, a projekt niczym czarna dziura wchłania kolejne legiony specjalistów od wszystkiego, nie rokując żadnych szans na pojawienie się realnego produktu w najbliższym czasie. Być może wciąż nie mogą sobie poradzić z opatentowanym przez siebie podziałem doby na 27 godzin...
Niemniej jednak muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony tak diametralną zmianą w filozofii działania Apple. Wszak zazwyczaj najpierw wypuszczali jakiś produkt, a dopiero potem - gdy parę milionów betatesterów-wolontariuszy za własną kasę już wykryło wszystkie usterki - na gwałt poszukiwali inżynierów od anten, LTE, WiFi, chłodzenia, plamistych wyświetlaczy, lakierowania amelinium i innych dupereli, które jakoś dziwnym trafem nie zostały dopracowane w procesie produkcji.
Mówię wam - czasy się zmieniają, idzie nowe...
Czytaj więcej o iWatch
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Wygląda na to, że coś im to wynajdywanie zegarka niespecjalnie idzie, bo od dłuższego czasu słychać tylko plotki i spekulacje, iWatcha jak nie ma, tak nie ma, a projekt niczym czarna dziura wchłania kolejne legiony specjalistów od wszystkiego, nie rokując żadnych szans na pojawienie się realnego produktu w najbliższym czasie. Być może wciąż nie mogą sobie poradzić z opatentowanym przez siebie podziałem doby na 27 godzin...
Niemniej jednak muszę przyznać, że jestem pozytywnie zaskoczony tak diametralną zmianą w filozofii działania Apple. Wszak zazwyczaj najpierw wypuszczali jakiś produkt, a dopiero potem - gdy parę milionów betatesterów-wolontariuszy za własną kasę już wykryło wszystkie usterki - na gwałt poszukiwali inżynierów od anten, LTE, WiFi, chłodzenia, plamistych wyświetlaczy, lakierowania amelinium i innych dupereli, które jakoś dziwnym trafem nie zostały dopracowane w procesie produkcji.
Mówię wam - czasy się zmieniają, idzie nowe...
Czytaj więcej o iWatch
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!