Zrób to sam, czyli 40 cm w lewo, na skraj szafy...
Rezerwat Apple to przedziwna kraina, gdzie z uroczym grymasem radości na twarzy i pianą na uśmiechniętych ustach fanboje twórczo rozwiązują ...
http://applefobia.blogspot.com/2013/07/zrob-to-sam-czyli-40-cm-w-lewo-na-skraj.html
Rezerwat Apple to przedziwna kraina, gdzie z uroczym grymasem radości na twarzy i pianą na uśmiechniętych ustach fanboje twórczo rozwiązują problemy nieznane w innych rejonach naszego Universum.
Jako przykład nich posłuży zilustrowana tytułową ryciną i zakończona pełnym sukcesem operacja poprawienia zasięgu Time Capsule przez redaktora naczelnego iMagazine. Trapiony słabym sygnałem WiFi z Time Capsule w swojej rezydencji, redaktor zyskał znaczącą poprawę zasięgu poprzez śmiałą i bezkompromisową relokację przestrzenną urządzenia na skraj szafy:
Jeśli jednak ta metoda zawiedzie (np. macie za mało korków, albo pochodzą one z krajowych win prostych i są podłej jakości), trzeba uciec się do innych sprawdzonych sposobów - np. powieszenia routera na ścianie. Producenci prymitywnych routerów ułatwiają userom to zadanie, wyposażając swoje skrzypiące produkty w stosowne otwory montażowe, dzięki czemu można je powiesić na byle gwoździu.
Apple jednak nigdy nie zniża się do podobnych praktyk, zaś prawdziwemu fanowi prędzej ręka by uschła, niżby ośmielił się wywiercić dziurkę w przecudnej obudowie - przecież może dojść do wycieku amazingu! Wskutek tego powieszenie Time Capsule na ścianie to przedsięwzięcie na miarę przyszycia guzika do burty pancernika. I tu w sukurs przychodzą zaawansowane skandynawskie technologie...
...czyli wieszaki Grundtal z IKEA, które ponoć idealnie pasują do Time Capsule i wspaniale konweniują swoim minimalizmem z obudową Apple. Cztery sztuki za 16 zł i po sprawie. Teraz już wiadomo, po co w Time Capsule jest ten rant dookoła...
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Jako przykład nich posłuży zilustrowana tytułową ryciną i zakończona pełnym sukcesem operacja poprawienia zasięgu Time Capsule przez redaktora naczelnego iMagazine. Trapiony słabym sygnałem WiFi z Time Capsule w swojej rezydencji, redaktor zyskał znaczącą poprawę zasięgu poprzez śmiałą i bezkompromisową relokację przestrzenną urządzenia na skraj szafy:
Drugim rozwiązaniem jest to, jakie ja zrobiłem i w pełni się sprawdziło – przesunąłem swoją TIme Capsule oraz podłączony do niej TP-LINK nano o ok 40 cm w lewo, na skraj szafy.Dzięki temu, że redaktor Łada podzielił się z nami swoim odkryciem i udokumentował je znakomitą infografiką, teraz wszyscy fani Apple już wiedzą, jak poprawić i tak już doskonały zasięg Time Capsule. Trzeba tylko mieć odpowiednią komodę i druciany koszyk z korkami po winie.
Jeśli jednak ta metoda zawiedzie (np. macie za mało korków, albo pochodzą one z krajowych win prostych i są podłej jakości), trzeba uciec się do innych sprawdzonych sposobów - np. powieszenia routera na ścianie. Producenci prymitywnych routerów ułatwiają userom to zadanie, wyposażając swoje skrzypiące produkty w stosowne otwory montażowe, dzięki czemu można je powiesić na byle gwoździu.
Apple jednak nigdy nie zniża się do podobnych praktyk, zaś prawdziwemu fanowi prędzej ręka by uschła, niżby ośmielił się wywiercić dziurkę w przecudnej obudowie - przecież może dojść do wycieku amazingu! Wskutek tego powieszenie Time Capsule na ścianie to przedsięwzięcie na miarę przyszycia guzika do burty pancernika. I tu w sukurs przychodzą zaawansowane skandynawskie technologie...
...czyli wieszaki Grundtal z IKEA, które ponoć idealnie pasują do Time Capsule i wspaniale konweniują swoim minimalizmem z obudową Apple. Cztery sztuki za 16 zł i po sprawie. Teraz już wiadomo, po co w Time Capsule jest ten rant dookoła...
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!