Psy ogrodnika
Ale się porobiło... Po ostatnich artykułach i powstaniu literackiej opozycji dla Applefobii, zakotłowało się od komentarzy, w których adwer...
http://applefobia.blogspot.com/2013/07/psy-ogrodnika.html
Ale się porobiło... Po ostatnich artykułach i powstaniu literackiej opozycji dla Applefobii, zakotłowało się od komentarzy, w których adwersarze z obu stron płota rezerwatu mocno sobie podokuczali. Jak to zazwyczaj w takiej sytuacji bywa, część czytelników w przypływie altruizmu wzięła Applefobię w obronę, a atakujący zza płota odwdzięczyli się inwektywami, nazywając ich "psami ogrodnika" :)
Muszę przyznać, że określenie "pies ogrodnika", choć z założenia obraźliwe, ma spory potencjał komiczny, a jeśli ktoś ma nieco luzu w stosunku do samego siebie, to może się nawet podobać. Tak się zacząłem zastanawiać, czy nie uczcić tego skromną okolicznościową naklejką, a może nawet tiszertem?
Przygotowałem naprędce taką oto rycinę:
A dla tych, którzy mają wewnętrzną potrzebę obcowania z najnowszymi trendami w projektowaniu graficznym i są zwolennikami estetyki "think different" - proponuję wariant numer 7 :)
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Muszę przyznać, że określenie "pies ogrodnika", choć z założenia obraźliwe, ma spory potencjał komiczny, a jeśli ktoś ma nieco luzu w stosunku do samego siebie, to może się nawet podobać. Tak się zacząłem zastanawiać, czy nie uczcić tego skromną okolicznościową naklejką, a może nawet tiszertem?
Przygotowałem naprędce taką oto rycinę:
A dla tych, którzy mają wewnętrzną potrzebę obcowania z najnowszymi trendami w projektowaniu graficznym i są zwolennikami estetyki "think different" - proponuję wariant numer 7 :)
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!