applefobia
Applefobia


Loading...

Dobre rady wujka Carla

Skończył się czas analityków i doradców giełdowych - gołodupców doradzających innym, żeby kupowali sobie akcje Apple. Głos zabrały gr...


Skończył się czas analityków i doradców giełdowych - gołodupców doradzających innym, żeby kupowali sobie akcje Apple. Głos zabrały grube ryby - inwestorzy. Problem w tym, że gadają takie same głupoty...

Najbardziej znanym analitykiem-samoukiem i doradcą finansowym był Andy Zaky, który parę lat temu prognozował, że już w roku 2015 akcje Apple będą kosztowały po 2000 dolarów za sztukę papieru i namawiał swoich klientów do kupowania ile wlezie. Niestety nie przewidział splitu akcji i tego drobnego faktu, że nawet bez splitu i tak przestrzelił trzykrotnie. Mimo to sporo osób się nabrało, dzięki czemu Andy obecnie ukrywa się przed wk..wionymi inwestorami w jaskiniach gdzieś w Afganistanie.

Tym razem za uzdrawianie sytuacji wzięły się rekiny finansjery. Jeden z największych inwestorów Apple - niejaki Carl iCahn - wystosował list otwarty do TimKuka, w którym poinformował, że jego zdaniem akcje Apple są niedowartościowane. Zdaniem finansisty nie powinny się - tak jak obecnie - bujać jak małpa przywiązana do trzepaka, dookoła magicznej wartości 100 dolców, ale powinny kosztować dokładnie 203 dolary. Jak iCahn to wyliczył i jak zamierza odciąć małpę ze sznurka - nie wiadomo...

iCahn oczywiście ma w tym apelu swój malutki interesik, posiada bowiem 45 milionów akcji Apple, wartych obecnie około 4,5 miliarda dolców, więc zapewne nie miałby nic przeciwko temu, żeby podwoić swój majątek za pomocą jednego listu do TimKuka. Problem tylko w tym, że choćby podawał w liście nie wiadomo jakie wyliczenia, kurs akcji jakoś za cholerę nie chce drgnąć. Wręcz przeciwnie.

Według iCahna, lekiem na całe zło ma być skup własnych akcji. To doskonała i bardzo przemyślana strategia. Gdy już Apple skupi wszystkie swoje akcje, będzie mogło dowolnie kształtować ich cenę. Np. Timkuk uroczyście i publicznie sprzeda Philowi Schillerowi jedną akcję za 1500 dolców, a następnie za miesiąc, również w asyście mediów odkupi ją za 1600. I tak dalej... W ten sposób spełni się marzenie zarówno Andy Zaky'ego jak i Carla iCahna.


Inna dobra rada wujka Carla polega na tym, że Apple powinno wreszcie zacząć robić duże telewizory z rozdzielczością 4K. Jego zdaniem powinno sprzedać się na pniu jakieś 12 milionów sztuk po 1500 dolców. Ludzie to kupią. Trzeba tylko pamiętać, żeby w odpowiednim momencie Jonathan Ive ogłosił, że podobnie jak to było z Apple Watchem i Szwajcarią, telewizory Apple puszczą z torbami Samsunga...

Źródło: Apple Insider, My Apple

icahn 6519830718011715102

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga