No, chłopaki - teraz macie prze.rane...
Tak mi jakoś przyszło do głowy, że praktycznie cały zarząd i pion dyrektorski Apple właśnie wpadł po uszy jak śliwka w gnojówkę...
https://applefobia.blogspot.com/2014/10/no-i-maja-przerane.html
Tak mi jakoś przyszło do głowy, że praktycznie cały zarząd i pion dyrektorski Apple właśnie wpadł po uszy jak śliwka w gnojówkę...
Oficjalna prezentacja Apple Watch okazała się historycznym wydarzeniem. Niestety, nie w tym sensie, o jakim marzyli fanboje. Od teraz każdy, kto mniej lub bardziej oficjalnie reprezentuje Cupertino, musi obnosić się z tą paskudą na nadgarstku. No niechby tylko któryś odważył się pokazać w innym zegarku...
Nie zazdroszczę tym nieszczęśliwcom. Chłopaki muszą żyć teraz w zakłamaniu i non-stop udawać, że Apple Watch jest absolutnym cudem techniki i że to najlepszy zegarek, na jaki ich stać. A swoje ulubione Rolexy czy Timexy mogą zakładać jedynie potajemnie, w domowym zaciszu, chowając się w kiblu przed żoną-plotkarą.
W przypadku TimKuka ten problem na szczęście nie wchodzi w grę, ale tak czy siak, bidulek nie może teraz nigdzie pokazać się publicznie bez tego pozłacanego kajdana na białym pasku. No, ale czego się nie robi dla własnej firmy...