I to by było na tyle...
Myślę, że pora już pożegnać się z autorami AndroidFobii. Flejm był całkiem-całkiem, ale ileż można się okładać łopatkami w piaskownicy... Po...
http://applefobia.blogspot.com/2013/08/i-to-by-byo-na-tyle.html
Myślę, że pora już pożegnać się z autorami AndroidFobii. Flejm był całkiem-całkiem, ale ileż można się okładać łopatkami w piaskownicy... Ponieważ w pewnym sensie sprowokowałem całą sytuację i przyczyniłem się do wykreowania tego bloga, dlatego z czystym sumieniem mogę spuścić na niego zasłonę milczenia. Od dziś nie będzie już artykułów na ten temat. Jakoś będą musieli radzić sobie sami :)
W ramach eksperymentu dowiedzieliśmy się, jacy są typowi fanboje Apple - duecik M&M patrzący z góry na hołotę ze skrzypiącymi biedafonami ze świętym przekonaniem, że przepłacając za iPhona kupili sobie awans społeczny i towarzyski.
Wiemy już, że bywają w wielkim świecie i dostają darmowe drinki na celebryckich imprezach. Są wykształceni i obyci, tworzą kulturową elitę i śmietankę towarzyską - piszą "doktoranty" ze szczególnym uwzględnieniem "interfunkcji", choć czasem zdarza im się używać "kolokwializów" (patrz - złote myśli red. Malinki).
Stać ich na wszystko, nawet na tiszerty Applefobii do pucowania iPhonów, inwestują krocie w akcje Apple i żyją ze złudzeniem, że skoro przepłacili za bilet pierwszej klasy, to dojadą szybciej niż reszta pociągu :)
No cóż - pora wysiadać. Ostatni gasi światło...
Całą bibliografię z przypisami znajdziecie tutaj
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
W ramach eksperymentu dowiedzieliśmy się, jacy są typowi fanboje Apple - duecik M&M patrzący z góry na hołotę ze skrzypiącymi biedafonami ze świętym przekonaniem, że przepłacając za iPhona kupili sobie awans społeczny i towarzyski.
Wiemy już, że bywają w wielkim świecie i dostają darmowe drinki na celebryckich imprezach. Są wykształceni i obyci, tworzą kulturową elitę i śmietankę towarzyską - piszą "doktoranty" ze szczególnym uwzględnieniem "interfunkcji", choć czasem zdarza im się używać "kolokwializów" (patrz - złote myśli red. Malinki).
Stać ich na wszystko, nawet na tiszerty Applefobii do pucowania iPhonów, inwestują krocie w akcje Apple i żyją ze złudzeniem, że skoro przepłacili za bilet pierwszej klasy, to dojadą szybciej niż reszta pociągu :)
No cóż - pora wysiadać. Ostatni gasi światło...
Całą bibliografię z przypisami znajdziecie tutaj
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!