applefobia
Applefobia


Loading...

I to by było na tyle...

Myślę, że pora już pożegnać się z autorami AndroidFobii. Flejm był całkiem-całkiem, ale ileż można się okładać łopatkami w piaskownicy... Po...

Myślę, że pora już pożegnać się z autorami AndroidFobii. Flejm był całkiem-całkiem, ale ileż można się okładać łopatkami w piaskownicy... Ponieważ w pewnym sensie sprowokowałem całą sytuację i przyczyniłem się do wykreowania tego bloga, dlatego z czystym sumieniem mogę spuścić na niego zasłonę milczenia. Od dziś nie będzie już artykułów na ten temat. Jakoś będą musieli radzić sobie sami :)

W ramach eksperymentu dowiedzieliśmy się, jacy są typowi fanboje Apple - duecik M&M patrzący z góry na hołotę ze skrzypiącymi biedafonami ze świętym przekonaniem, że przepłacając za iPhona kupili sobie awans społeczny i towarzyski.

Wiemy już, że bywają w wielkim świecie i dostają darmowe drinki na celebryckich imprezach. Są wykształceni i obyci, tworzą kulturową elitę i śmietankę towarzyską - piszą "doktoranty" ze szczególnym uwzględnieniem "interfunkcji", choć czasem zdarza im się używać "kolokwializów" (patrz - złote myśli red. Malinki).

Stać ich na wszystko, nawet na tiszerty Applefobii do pucowania iPhonów, inwestują krocie w akcje Apple i żyją ze złudzeniem, że skoro przepłacili za bilet pierwszej klasy, to dojadą szybciej niż reszta pociągu :)

No cóż - pora wysiadać. Ostatni gasi światło...

Całą bibliografię z przypisami znajdziecie tutaj


CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga