Aktualizacja aktualizacji, czyli pech MacBooka Air
Parę dni temu Apple wydało (z niewielkim, 3-letnim opóźnieniem) poprawkę do firmware MacBooków Air z 2011 roku. Czego dotyczyła poprawka, ...
http://applefobia.blogspot.com/2014/07/aktualizacja-aktualizacji-czyli-pech.html
Parę dni temu Apple wydało (z niewielkim, 3-letnim opóźnieniem) poprawkę do firmware MacBooków Air z 2011 roku. Czego dotyczyła poprawka, możecie przeczytać sobie tutaj, ale ważniejsze jest, jak zadziałała. A właściwie jak nie zadziałała...
Skuteczność aktualizacji okazała się mocno dyskusyjna. Dzięki zbiorowemu geniuszowi programistów z Cupertino do tej pory nie wiadomo, czy aktualizacja cokolwiek naprawiała, bowiem jedynym efektem jej działania było wywołanie w niektórych MacBookach bardzo długiego momentu zastanowienia, a nawet stanu tzw. "nieresponywności totalnej", zwanej popularnie "cegłą". A w tym stanie raczej trudno orzec, czy poprawiło się działanie wentylatorów...
Teoretycznie więc można założyć, że poprawka była skuteczna, ale niestety mało komu udało się skorzystać z jej dobrodziejstw, co mogło wywołać zrozumiały niesmak u osób przekonanych dotąd o niezawodności kupertyńskiej myśli technicznej. Dlatego też, aby pokazać swoją determinację i wolę walki, Apple wydało właśnie kolejną aktualizację do aktualizacji, która ma ostatecznie uporać się ze wszystkimi problemami. Pożyjemy, zobaczymy...
Powstaje tylko pytanie - jak uruchomić aktualizację na zbrickowanym MacBooku?
Źródło: Apple Insider
Skuteczność aktualizacji okazała się mocno dyskusyjna. Dzięki zbiorowemu geniuszowi programistów z Cupertino do tej pory nie wiadomo, czy aktualizacja cokolwiek naprawiała, bowiem jedynym efektem jej działania było wywołanie w niektórych MacBookach bardzo długiego momentu zastanowienia, a nawet stanu tzw. "nieresponywności totalnej", zwanej popularnie "cegłą". A w tym stanie raczej trudno orzec, czy poprawiło się działanie wentylatorów...
Teoretycznie więc można założyć, że poprawka była skuteczna, ale niestety mało komu udało się skorzystać z jej dobrodziejstw, co mogło wywołać zrozumiały niesmak u osób przekonanych dotąd o niezawodności kupertyńskiej myśli technicznej. Dlatego też, aby pokazać swoją determinację i wolę walki, Apple wydało właśnie kolejną aktualizację do aktualizacji, która ma ostatecznie uporać się ze wszystkimi problemami. Pożyjemy, zobaczymy...
Powstaje tylko pytanie - jak uruchomić aktualizację na zbrickowanym MacBooku?
Źródło: Apple Insider