W iOS 8 nie będzie kafelków
Złe wieści dla posiadaczy gadżetów Apple. W następnym wydaniu iOS nie będzie kafelków z Windows Phone. Geniusze z Cupertino będą musieli s...
http://applefobia.blogspot.com/2014/02/w-ios-8-nie-bedzie-kafelkow.html
Złe wieści dla posiadaczy gadżetów Apple. W następnym wydaniu iOS nie będzie kafelków z Windows Phone. Geniusze z Cupertino będą musieli się postarać i wymyślić coś całkiem innego.
Produkty Microsoftu, choć na oficjalnych mityngach Anonimowych Appleholików są zazwyczaj odsądzane od czci i wiary oraz otaczane głęboką pogardą, w zaciszach domowych cieszą się niezwykłą, perwersyjną wręcz popularnością.
Praktycznie każdy makjuzer ma za sobą jakieś mniej lub bardziej śmiałe eksperymenty z Windows. Wielu trzyma to w tajemnicy, bojąc się coming-outu i środowiskowego ostracyzmu, niemniej jednak każdy kiedyś tego próbował, a może nawet wciąż uprawia wstydliwy proceder kampienia na BootCampie. Musi tak być, no bo skąd by tak powszechnie wiedzieli, że winda skrzypi, zamula i OS X jest lepszy?
Statystyki nie kłamią. Windows wstydliwie kryje się na co drugim Maku, Makjuzerzy wręcz nie mogą się obejść bez Office, a ponieważ natywny program pocztowy w OS X Mavericks kuleje jak pielgrzymka kombatantów na polu minowym, wszyscy odbierają maile Outlookiem.
Również ajfoniarze, uwięzieni w przyprawiającym o nudności cukierkowym iOS 7, łakomym oczkiem patrzą na kafelki Windows Phone, wzdychając do jakiejś prawdziwej odmiany, zamiast dosładzania, spłaszczania na siłę i kolorowania siedmioletniego interfejsu. W Cupertino też chyba czują, że ta formuła jest już na wyczerpaniu. iOS musi się zmienić, a pytanie brzmi - w jaki sposób?
Alternatyw zostało już niewiele. W koszyku ze świeżymi pomysłami na interfejsy graficzne zrobiło się strasznie ciasno i duszno. A wszyscy wiedzą, że Apple uwielbia pożyczać na lewo i prawo (a zwłaszcza na lewo) cudze rozwiązania - a to świsną komuś "Slide to unlock", a to skopiują Centrum Powiadomień czy Panel Kontrolny z Androida...
Microsoft najwidoczniej musiał poczuć pismo nosem, bo właśnie opatentował swój kafelkowy interfejs. W ten sposób poszedł niestety w ślady Apple, wdając się w idiotyczną wojnę patentową na figury geometryczne, ale prawdę mówiąc, nie miał wyjścia. To nie oni zaczęli pierwsi tę idiotyczną rywalizację...
Jak mówi przysłowie, kto mieczem wojuje, ten może dostać kijem w nery. Geniusze z Cupertino pod wodzą sir Jonathana Ive będą teraz musieli się nieźle nakombinować i zażywać pigułki na kreatywność całymi wiadrami, żeby wynaleźć jakiś innowacyjny interfejs do nowego iOS. Fanboje już mogą zacząć się martwić. Kafelków, niestety, nie będzie...
Źródło: Chip
Produkty Microsoftu, choć na oficjalnych mityngach Anonimowych Appleholików są zazwyczaj odsądzane od czci i wiary oraz otaczane głęboką pogardą, w zaciszach domowych cieszą się niezwykłą, perwersyjną wręcz popularnością.
Praktycznie każdy makjuzer ma za sobą jakieś mniej lub bardziej śmiałe eksperymenty z Windows. Wielu trzyma to w tajemnicy, bojąc się coming-outu i środowiskowego ostracyzmu, niemniej jednak każdy kiedyś tego próbował, a może nawet wciąż uprawia wstydliwy proceder kampienia na BootCampie. Musi tak być, no bo skąd by tak powszechnie wiedzieli, że winda skrzypi, zamula i OS X jest lepszy?
Statystyki nie kłamią. Windows wstydliwie kryje się na co drugim Maku, Makjuzerzy wręcz nie mogą się obejść bez Office, a ponieważ natywny program pocztowy w OS X Mavericks kuleje jak pielgrzymka kombatantów na polu minowym, wszyscy odbierają maile Outlookiem.
Również ajfoniarze, uwięzieni w przyprawiającym o nudności cukierkowym iOS 7, łakomym oczkiem patrzą na kafelki Windows Phone, wzdychając do jakiejś prawdziwej odmiany, zamiast dosładzania, spłaszczania na siłę i kolorowania siedmioletniego interfejsu. W Cupertino też chyba czują, że ta formuła jest już na wyczerpaniu. iOS musi się zmienić, a pytanie brzmi - w jaki sposób?
Alternatyw zostało już niewiele. W koszyku ze świeżymi pomysłami na interfejsy graficzne zrobiło się strasznie ciasno i duszno. A wszyscy wiedzą, że Apple uwielbia pożyczać na lewo i prawo (a zwłaszcza na lewo) cudze rozwiązania - a to świsną komuś "Slide to unlock", a to skopiują Centrum Powiadomień czy Panel Kontrolny z Androida...
Microsoft najwidoczniej musiał poczuć pismo nosem, bo właśnie opatentował swój kafelkowy interfejs. W ten sposób poszedł niestety w ślady Apple, wdając się w idiotyczną wojnę patentową na figury geometryczne, ale prawdę mówiąc, nie miał wyjścia. To nie oni zaczęli pierwsi tę idiotyczną rywalizację...
Źródło: Chip