Się nie sprzedaje?
Świat Apple staje na głowie. I złośliwie macha przykrótkimi nóżkami w kolorowych skarpetkach. Apple, zamiast zgodnie z ustaloną przez sieb...
https://applefobia.blogspot.com/2013/09/sie-nie-sprzedaje.html
Świat Apple staje na głowie. I złośliwie macha przykrótkimi nóżkami w kolorowych skarpetkach. Apple, zamiast zgodnie z ustaloną przez siebie w 2010 roku świecką tradycją pochwalić się fantastycznymi wynikami przedsprzedaży nowych iPhonów, tajemniczo nabrało wody w usta. I ani gulgnie...
Tak czekaliśmy, tak tęskniliśmy, ale w tym roku wyjątkowo nikt w Cupertino nie odważył się wyjść na trawnik i ogłosić triumfalnie, że iPhone 5C jest najlepiej sprzedającym się telefonem w historii nowożytnej. Ciekawe dlaczego... Nie będzie rekordu?
A tyle było radosnego pohukiwania, że to będzie przełomowy, innowacyjny i najbardziej kolorowy na świecie telefon dla elit Trzeciego Świata i Czwartej Rzeczypospolitej. Były huraoptymistyczne przepowiednie naćpanych analityków, że będzie schodził jak ciepłe bułeczki i talony na Fiata 126p w PRL-u. Wszystko na nic...
Jak widać z poniższej ryciny, również giełda nie doceniła innowacji Apple, bo w dniu premiery iPhona 5C akcje gruchęły na łeb, na szyję. I nadal lecą... Czyżby reklamy jednak nie zadziałały?
Źródło: Dziennik Internautów
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Tak czekaliśmy, tak tęskniliśmy, ale w tym roku wyjątkowo nikt w Cupertino nie odważył się wyjść na trawnik i ogłosić triumfalnie, że iPhone 5C jest najlepiej sprzedającym się telefonem w historii nowożytnej. Ciekawe dlaczego... Nie będzie rekordu?
A tyle było radosnego pohukiwania, że to będzie przełomowy, innowacyjny i najbardziej kolorowy na świecie telefon dla elit Trzeciego Świata i Czwartej Rzeczypospolitej. Były huraoptymistyczne przepowiednie naćpanych analityków, że będzie schodził jak ciepłe bułeczki i talony na Fiata 126p w PRL-u. Wszystko na nic...
Jak widać z poniższej ryciny, również giełda nie doceniła innowacji Apple, bo w dniu premiery iPhona 5C akcje gruchęły na łeb, na szyję. I nadal lecą... Czyżby reklamy jednak nie zadziałały?
Źródło: Dziennik Internautów
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!