SlatePro - idealne biurko dla fanboja
Applefobia jest czasem krytykowana za to, że traktuje fanbojów Apple jak dzieci z lekkim niedorozwojem, którym do szczęścia wystarczają na...
http://applefobia.blogspot.com/2014/04/slatepro-idealne-biurko-dla-fanboja.html
Applefobia jest czasem krytykowana za to, że traktuje fanbojów Apple jak dzieci z lekkim niedorozwojem, którym do szczęścia wystarczają najprostsze, gotowe rozwiązania. Okazuje się, że nie tylko ja tak uważam...
Z samego serca rezerwatu zabłysnęło światełko nadziei, że życie fanów Apple może stać się o jeszcze prostsze i łatwiejsze. A wszystko dzięki innowacyjnemu pomysłowi pewnego projektanta mebli. I wcale nie chodzi mi o genialnego Jonathana Ive, choć ten również ma w dorobku niebagatelne osiągnięcia meblarskie...
Tym światełkiem nadziei jest designerskie biurko, noszące dumną nazwę Slate Pro. Jak twierdzi niejaki Nathan Mummert - twórca biurka - jego pomysłowi z pewnością przyklasnąłby sam Steve Jobs. Tego akurat nie jestem pewien, bo Steve od pewnego czasu ma pewne problemy z klaskaniem, ale za to dam głowę, że fanboje zafundują Mummertowi owacje na stojąco. Przynajmniej do czasu, aż zaprojektuje równie przełomowe krzesło...
Idea stojąca za projektem biurka jest prosta, czytelna i doskonale wpisuje się w tak hołubiony przez Apple nurt minimalizmu umysłowego - jak pisze Mummert, SlatePro to coolerskie i funkcjonalne biurko przeznaczone jest dla wszystkich miłośników Apple, pozwalające do maksimum wykorzystać walory cudownych iZabawek.
Muszę przyznać mu rację, gdyż biurko faktycznie obsługuje podstawową funkcję iGadżetów, czyli eksponowanie ich w widoczny z daleka sposób, oraz posiada niezbędne otwory wentylacyjne dla MacBooka. W całości SlatePro wygląda tak...
...i w istocie jest "niewiarygodnie sprytne", zdejmując z użytkownika wszelkie troski, dylematy i rozterki, jak kreatywnie i designersko urządzić sobie miejsce pracy:
Wszystko jest perfekcyjnie dopracowane i z góry określone - jak to w rezerwacie. MacBook tu, iPhone tu, iPad tu, gazety i/lub czasopisma tutaj, długopisy tutaj, a kubeczek na kawę tutaj - w odpowiednich gniazdach, umieszczonych w jedynym słusznym miejscu, obliczonym po zakrojonych na szeroką skalę, wieloletnich badaniach i pomiarach wyglądu standardowego makjuzera, za pomocą specjalnie stworzonego algorytmu matematycznego, napisanego przez pięciu noblistów. I co najmniej jednego pazernego księgowego, bo startową cenę biurka określono na 698 dolców.
Ponieważ jednak SlatePro nie jest tak hipsterskie jak paleta na kółkach, cena dość szybko zeszła do $498, co może sugerować, że biurko było za trudne dla części fanbojów, którzy próbowali układać swoje iZabawki w przewidziany sposób, podkreślający kreatywność i indywidualizm użytkownika. Jest to o tyle dziwne, że według oceny specjalistów i antropologów, Slate Pro jest o wiele prostsze w obsłudze niż inne tego typu drewniane konstrukcje, używane np. przez NASA do szkolenia astronautów...
...nie mówiąc już o wybitnie skomplikowanych urządzeniach, stosowanych w testach egzaminacyjnych do Mensy:
SlatePro oferuje pełną swobodę korzystania - oczywiście w ramach norm przyjętych w rezerwacie, czyli zgodnie z centralnymi, jedynie słusznymi wytycznymi. Dozwolona jest nawet leworęczność, ale w tym celu należy nabyć osobną wersję SlatePro Mańkut Edition.
Globalizacja i ujednolicenie standardów to wielka szansa na dynamiczny rozwój kupertyńskiego ekosystemu i śmiałe spoglądanie w przyszłość. W jedności siła. Na przekór dekadenckiemu bezhołowiu i rozpasanej swobodzie wyboru oferowanej przez podstępną konkurencję. Kreatywni bariści i indywidualiści wszystkich krajów - łączcie się! Teraz za jedyne 498 dolców...
Źródło: Moarr, KickStarter, iSkelter
Z samego serca rezerwatu zabłysnęło światełko nadziei, że życie fanów Apple może stać się o jeszcze prostsze i łatwiejsze. A wszystko dzięki innowacyjnemu pomysłowi pewnego projektanta mebli. I wcale nie chodzi mi o genialnego Jonathana Ive, choć ten również ma w dorobku niebagatelne osiągnięcia meblarskie...
Tym światełkiem nadziei jest designerskie biurko, noszące dumną nazwę Slate Pro. Jak twierdzi niejaki Nathan Mummert - twórca biurka - jego pomysłowi z pewnością przyklasnąłby sam Steve Jobs. Tego akurat nie jestem pewien, bo Steve od pewnego czasu ma pewne problemy z klaskaniem, ale za to dam głowę, że fanboje zafundują Mummertowi owacje na stojąco. Przynajmniej do czasu, aż zaprojektuje równie przełomowe krzesło...
Idea stojąca za projektem biurka jest prosta, czytelna i doskonale wpisuje się w tak hołubiony przez Apple nurt minimalizmu umysłowego - jak pisze Mummert, SlatePro to coolerskie i funkcjonalne biurko przeznaczone jest dla wszystkich miłośników Apple, pozwalające do maksimum wykorzystać walory cudownych iZabawek.
Muszę przyznać mu rację, gdyż biurko faktycznie obsługuje podstawową funkcję iGadżetów, czyli eksponowanie ich w widoczny z daleka sposób, oraz posiada niezbędne otwory wentylacyjne dla MacBooka. W całości SlatePro wygląda tak...
...i w istocie jest "niewiarygodnie sprytne", zdejmując z użytkownika wszelkie troski, dylematy i rozterki, jak kreatywnie i designersko urządzić sobie miejsce pracy:
Wszystko jest perfekcyjnie dopracowane i z góry określone - jak to w rezerwacie. MacBook tu, iPhone tu, iPad tu, gazety i/lub czasopisma tutaj, długopisy tutaj, a kubeczek na kawę tutaj - w odpowiednich gniazdach, umieszczonych w jedynym słusznym miejscu, obliczonym po zakrojonych na szeroką skalę, wieloletnich badaniach i pomiarach wyglądu standardowego makjuzera, za pomocą specjalnie stworzonego algorytmu matematycznego, napisanego przez pięciu noblistów. I co najmniej jednego pazernego księgowego, bo startową cenę biurka określono na 698 dolców.
Ponieważ jednak SlatePro nie jest tak hipsterskie jak paleta na kółkach, cena dość szybko zeszła do $498, co może sugerować, że biurko było za trudne dla części fanbojów, którzy próbowali układać swoje iZabawki w przewidziany sposób, podkreślający kreatywność i indywidualizm użytkownika. Jest to o tyle dziwne, że według oceny specjalistów i antropologów, Slate Pro jest o wiele prostsze w obsłudze niż inne tego typu drewniane konstrukcje, używane np. przez NASA do szkolenia astronautów...
...nie mówiąc już o wybitnie skomplikowanych urządzeniach, stosowanych w testach egzaminacyjnych do Mensy:
SlatePro oferuje pełną swobodę korzystania - oczywiście w ramach norm przyjętych w rezerwacie, czyli zgodnie z centralnymi, jedynie słusznymi wytycznymi. Dozwolona jest nawet leworęczność, ale w tym celu należy nabyć osobną wersję SlatePro Mańkut Edition.
Globalizacja i ujednolicenie standardów to wielka szansa na dynamiczny rozwój kupertyńskiego ekosystemu i śmiałe spoglądanie w przyszłość. W jedności siła. Na przekór dekadenckiemu bezhołowiu i rozpasanej swobodzie wyboru oferowanej przez podstępną konkurencję. Kreatywni bariści i indywidualiści wszystkich krajów - łączcie się! Teraz za jedyne 498 dolców...
Źródło: Moarr, KickStarter, iSkelter