Jeden telefon Samsunga wart jest 4% akcji Apple
Po dzisiejszym zaprezentowaniu przez Samsunga nowego modelu Galaxy Note Edge z zaokrąglonym wyświetlaczem okazało się, kto naprawdę ma te...
http://applefobia.blogspot.com/2014/09/jeden-telefon-samsunga-wart-jest-4.html
Po dzisiejszym zaprezentowaniu przez Samsunga nowego modelu Galaxy Note Edge z zaokrąglonym wyświetlaczem okazało się, kto naprawdę ma technologiczny potencjał i coś do powiedzenia w branży IT.
Sam pomysł telefonu z wyświetlaczem zagiętym na krawędziach nie jest nowy, ale historia warta jest przypomnienia. Prototyp takiego urządzenia został najpierw zaprezentowany przez Samsunga na targach CES w styczniu 2013 roku:
Jak się okazało, była to typowa dla Samsunga tzw. "kopia uprzedzająca" i bezczelna kradzież własności intelektualnej, wymyślonej rzekomo przez geniuszy z Cupertino, bowiem Apple już dwa miesiące później przedstawiło patent na podobne rozwiązanie:
Od tej pory w fanbojskich marzeniach i w gorączkowo tworzonych renderingach przedstawiających hipotetyczne nowe modele iPhona, temat zagiętego ekranu stał się świętym Graalem i obiektem pożądania wszystkich mieszkańców rezerwatu Apple...
Jak się jednak w miarę upływu czasu okazało, ta miłość nie mogła zostać skonsumowana, gdyż Apple mimo najszczerszych chęci nie było w stanie wyprodukować tego, co tak kreatywnie i pioniersko opatentowało. Widocznie zgubili gdzieś dokumentację, a Samsung nie chciał im odsprzedać ukradzionej technologii :)
Jak się przekonali geniusze z Cupertino, narysować i opatentować obrazek, a zrobić telefon taki jak na obrazku, to dwie zupełnie inne sprawy. Coś jak przepis na suchary w porównaniu z prawdziwym tortem. No, ale gdy ma się skromny budżet 12 milionów dolarów dziennie na wynalazki, to nie ma się co spodziewać cudów...
No i w końcu to, czego nie mogli zrobić najbardziej kreatywni na świecie inżynierowie Apple ze swoimi workami butwiejącej kasy, zrobił po taniości Samsung, prezentując dziś telefon Galaxy Note Edge z zaokrąglonym ekranem. Oczywiście prawdziwy, działający...
Osobiście nie sądzę, żeby zagięty ekran stanowił rewolucję, a jego praktyczne zalety i funkcjonalność dopiero zostaną zweryfikowane przez użytkowników, ale dla fanów Apple ten dzień chyba nie był najlepszy. Pozbyli się złudzeń co do innowacyjności Apple. A niektórzy, jak sądzę, zaczęli się też pozbywać akcji, bo zaraz po premierze nowego telefonu Samsunga kurs AAPL spadł o 4%...
Źródło: Engadget