Steve Jobs reklamuje tablety Lenovo
Apple lubi zatrudniać w swoich reklamach znanych aktorów i celebrytów, którzy mają wpływ na umysły maluczkich. W kampanii reklamowej Siri ...
http://applefobia.blogspot.com/2013/12/steve-jobs-reklamuje-tablety-lenovo.html
Apple lubi zatrudniać w swoich reklamach znanych aktorów i celebrytów, którzy mają wpływ na umysły maluczkich. W kampanii reklamowej Siri wzięło udział parę znanych osób, które miały nas przekonać do używania tej wspaniałej funkcji iPhona. Tak po prawdzie g.wno z tego wyszło, ale moda na celebrytów się przyjęła. Pewnie dlatego Lenovo do reklamy swojego nowego tabletu zatrudniło Steva Jobsa...
Oczywiście z przyczyn technicznych nie udało się w reklamie wykorzystać oryginalnego Steva, który od pewnego czasu przebywa w Krainie Wiecznych Amazingów, ale zamiast niego zatrudniono idealną podróbkę. No, prawie idealną...
Pamiętacie może tego przystojniaka z fotki powyżej? W niezbyt udanym filmie Ashton Kutcher wcielił się w postać Ojca Wszystkich Wynalazków. Podczas kręcenia filmu gwiazdor podobno włożył cały swój skromny aktorski talent w kreację postaci Jobsa (złośliwi twierdzą, że to nie talent, a fizyczne podobieństwo zdecydowało o przyznaniu mu roli Jobsa), a nawet poważnie nadwyrężył sobie zdrowie, usiłując odżywiać się tak jak Steve w młodych latach.
Po tylu wyrzeczeniach i tytanicznej pracy włożonej w utożsamienie się z postacią Jobsa, Kutcher stał się dla wielu fanbojów żywą emanacją i wcieleniem Geniusza Kalifornii - nieśmiertelną ikoną Apple. Jak się jednak okazuje, złośliwość losu nie ma granic, bowiem niedługo po zagraniu swojej życiowej roli, Ashton Kutcher został twarzą tabletu z Androidem:
Jak twierdzą dobrze poinformowane osoby zbliżone do kręgów hollywoodzkich, następną rolą Kutchera ma być postać czyściciela kafelków w Windows...
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Oczywiście z przyczyn technicznych nie udało się w reklamie wykorzystać oryginalnego Steva, który od pewnego czasu przebywa w Krainie Wiecznych Amazingów, ale zamiast niego zatrudniono idealną podróbkę. No, prawie idealną...
Pamiętacie może tego przystojniaka z fotki powyżej? W niezbyt udanym filmie Ashton Kutcher wcielił się w postać Ojca Wszystkich Wynalazków. Podczas kręcenia filmu gwiazdor podobno włożył cały swój skromny aktorski talent w kreację postaci Jobsa (złośliwi twierdzą, że to nie talent, a fizyczne podobieństwo zdecydowało o przyznaniu mu roli Jobsa), a nawet poważnie nadwyrężył sobie zdrowie, usiłując odżywiać się tak jak Steve w młodych latach.
Po tylu wyrzeczeniach i tytanicznej pracy włożonej w utożsamienie się z postacią Jobsa, Kutcher stał się dla wielu fanbojów żywą emanacją i wcieleniem Geniusza Kalifornii - nieśmiertelną ikoną Apple. Jak się jednak okazuje, złośliwość losu nie ma granic, bowiem niedługo po zagraniu swojej życiowej roli, Ashton Kutcher został twarzą tabletu z Androidem:
Jak twierdzą dobrze poinformowane osoby zbliżone do kręgów hollywoodzkich, następną rolą Kutchera ma być postać czyściciela kafelków w Windows...
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!