Wyprzedaż w stylu Apple
Tzw. "czarny piątek" to w krajach opętanych konsumpcjonizmem wielkie święto dla sknerusów, dusigroszy, chytrusów i innych Szkotó...
http://applefobia.blogspot.com/2013/11/wyprzedaz-w-stylu-apple.html
Tzw. "czarny piątek" to w krajach opętanych konsumpcjonizmem wielkie święto dla sknerusów, dusigroszy, chytrusów i innych Szkotów. W tym dniu na wyprzedażach można kupić wszystko czego dusza zapragnie za śmieszne ceny. Ale nie u Apple...
Czarnopiątkowe wyprzedaże to od lat okazja, aby spędzić miło czas w gigantycznym tłumie przed sklepem, zaliczyć parę macanek (czynnie i biernie), a potem w ramach aktywnego spędzania czasu połamać parę barierek, rozbić kilka szyb i stracić w zamieszaniu zęby oraz część odzieży.
A wszystko po to, żeby triumfalnie wynieść ze sklepu jakiś telewizor 3D bez okularów, klimatyzowany próżniowy pojemnik na szparagi, majtki z golfem i żabotem albo nóż do filetowania ośmiornic za pół ceny. Sklepy pozbywają się złogów magazynowych, a klienci mają poczucie, że zrobili interes życia. I wszyscy są zadowoleni...
Niestety, miłośnicy przełomowych technologii Apple nie mają co liczyć w ten piątek na zniżki i rabaty. Kupertyńscy księgowi skutecznie zadbali o to, żeby tłumów nie było, a cenne szyby i opatentowany układ mebli w sklepach nie doznały uszczerbku. Obniżki cen będą symboliczne i homeopatyczne. Przecież jakoś muszą sobie powetować kiepską sprzedaż plastikowych iPhonów :)
Zamiast godziwego rabatu, odwiedzający Apple Store w czarny piątek frajerzy zostaną powitani promocją w rodzaju "kup worek karmy dla kota, a dostaniesz w prezencie karmę dla kota". Za zakup któregoś z cudownych produktów Apple trzeba będzie przepłacić tak samo jak w każdy inny dzień, ale na pocieszenie dostaniecie kartę podarunkową na dalsze zakupy w Apple Store. "Jeśli Jasio będzie grzeczny i ucałuje ciocię na imieninach, to w nagrodę będzie mógł pocałować wujka w d.pę"...
Jak każdy normalny człowiek, wolałbym w takim dniu mieć wybór - np. kupić upatrzony gadżet z dużym upustem, a oszczędzoną w ten sposób kasę wydać na alkohole, hazard, przygodny seks i inne perwersyjne rozrywki. Ale takie rzeczy to nie u Apple. Już oni wiedzą, jak zyskać lojalnych i oddanych klientów...
Źródło: Apple Insider
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Czarnopiątkowe wyprzedaże to od lat okazja, aby spędzić miło czas w gigantycznym tłumie przed sklepem, zaliczyć parę macanek (czynnie i biernie), a potem w ramach aktywnego spędzania czasu połamać parę barierek, rozbić kilka szyb i stracić w zamieszaniu zęby oraz część odzieży.
A wszystko po to, żeby triumfalnie wynieść ze sklepu jakiś telewizor 3D bez okularów, klimatyzowany próżniowy pojemnik na szparagi, majtki z golfem i żabotem albo nóż do filetowania ośmiornic za pół ceny. Sklepy pozbywają się złogów magazynowych, a klienci mają poczucie, że zrobili interes życia. I wszyscy są zadowoleni...
Niestety, miłośnicy przełomowych technologii Apple nie mają co liczyć w ten piątek na zniżki i rabaty. Kupertyńscy księgowi skutecznie zadbali o to, żeby tłumów nie było, a cenne szyby i opatentowany układ mebli w sklepach nie doznały uszczerbku. Obniżki cen będą symboliczne i homeopatyczne. Przecież jakoś muszą sobie powetować kiepską sprzedaż plastikowych iPhonów :)
Zamiast godziwego rabatu, odwiedzający Apple Store w czarny piątek frajerzy zostaną powitani promocją w rodzaju "kup worek karmy dla kota, a dostaniesz w prezencie karmę dla kota". Za zakup któregoś z cudownych produktów Apple trzeba będzie przepłacić tak samo jak w każdy inny dzień, ale na pocieszenie dostaniecie kartę podarunkową na dalsze zakupy w Apple Store. "Jeśli Jasio będzie grzeczny i ucałuje ciocię na imieninach, to w nagrodę będzie mógł pocałować wujka w d.pę"...
Jak każdy normalny człowiek, wolałbym w takim dniu mieć wybór - np. kupić upatrzony gadżet z dużym upustem, a oszczędzoną w ten sposób kasę wydać na alkohole, hazard, przygodny seks i inne perwersyjne rozrywki. Ale takie rzeczy to nie u Apple. Już oni wiedzą, jak zyskać lojalnych i oddanych klientów...
Źródło: Apple Insider
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!