Posprzątane. The End...
Prawdę mówiąc, ostatnimi dniami trollowanie osobnika o nicku de_ent trochę mi się już przejadło. Ponieważ nie zależy mi na nabijaniu licznik...
http://applefobia.blogspot.com/2013/11/posprzatane-end.html
Prawdę mówiąc, ostatnimi dniami trollowanie osobnika o nicku de_ent trochę mi się już przejadło. Ponieważ nie zależy mi na nabijaniu licznika przez popaprańców i kibicującą im publiczkę, postanowiłem nieco posprzątać. To w końcu mój blog, a nie wybieg dla pawianów :)
Na początek odrobina statystyki. Troll de_ent miał ostatnio najwyraźniej dni płodne - wstawił tu 194 komentarzy, z czego ponad połowa, a dokładnie 119 została oflagowana, bo polegała na bezsensownych pyskówkach i personalnych wycieczkach w stronę innych czytelników. A tego akurat tolerować nie zamierzam. Krytyka bloga - proszę bardzo, odmienne poglądy - proszę bardzo, dyskusja na temat - proszę bardzo. Ale głupkowata zabawa w jątrzenie i obrażanie ludzi nie przejdzie. No pasaran!
Trochę się pobawiłem ustawieniami w komentarzach i ostrzegawczo dałem panu de_entowi bana. Przy okazji do kosza trafiły wszystkie jego komentarze oflagowane jako ofensywne. I tak już będzie - po kilkakrotnym negatywnym oflagowaniu przez innych czytelników wszystkie niekulturalne komentarze będą trafiać do kosza. A kosz mam duży, z wbudowaną rozdrabniarką i spalarką - zrobiony z obudowy po Maku Pro...
Jeśli de_ent się poprawi i zacznie pisać na temat i z kulturą, niech sobie pisze. Pożyjemy, zobaczymy. A na razie koniec tego chuligaństwa. The end, panie de_ent...
EDIT
Z tego co widzę, de_ent nie daje za wygraną. Spamuje nadal spod różnych IP, z kilku adresów mailowych. Tak się zastanawiam, jak bardzo trzeba być pozbawionym godności, żeby pchać się na siłę tam, gdzie cię nie chcą. Trzeba mieć naprawdę sieczkę we łbie, żeby tyle wysiłku wkładać wyłącznie w bezproduktywne pasożytowanie na tym forum.
Hmm... wygląda to na rozpaczliwą potrzebę zwrócenia na siebie uwagi, jakiś nieuświadomiony deficyt czy patologiczne niedopieszczenie, połączone z perwersyjną przyjemnością dokuczania innym. Do tego dochodzi jeszcze spiskowa teoria, że pike i ogrodnik to jedna osoba. A zapewne też paru innych bywalców forum. Taa... uczcijmy to minutą ciszy...
EDIT 2
No i wyszło szydło z worka. Nie licząc innych, obfitych emanacji na forum, tylko pod tym jednym artykułem de_ent umieścił aż 53 komentarze. To dość dziwne, nieprawdaż? Skąd tak intensywna aktywność na blogu, określanym jako nudny? Zastanawiające jest też obsesyjne upodobanie de_enta do ustawicznego przebywania w naszym towarzystwie, które sam określił jako bandę buraków i prostaków...
Sam już nie wiem, może dostał dotację z Ministerstwa Kultury na ratowanie statystyk odwiedzin upadających blogów i podnoszenie ich poziomu?
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!
Na początek odrobina statystyki. Troll de_ent miał ostatnio najwyraźniej dni płodne - wstawił tu 194 komentarzy, z czego ponad połowa, a dokładnie 119 została oflagowana, bo polegała na bezsensownych pyskówkach i personalnych wycieczkach w stronę innych czytelników. A tego akurat tolerować nie zamierzam. Krytyka bloga - proszę bardzo, odmienne poglądy - proszę bardzo, dyskusja na temat - proszę bardzo. Ale głupkowata zabawa w jątrzenie i obrażanie ludzi nie przejdzie. No pasaran!
Trochę się pobawiłem ustawieniami w komentarzach i ostrzegawczo dałem panu de_entowi bana. Przy okazji do kosza trafiły wszystkie jego komentarze oflagowane jako ofensywne. I tak już będzie - po kilkakrotnym negatywnym oflagowaniu przez innych czytelników wszystkie niekulturalne komentarze będą trafiać do kosza. A kosz mam duży, z wbudowaną rozdrabniarką i spalarką - zrobiony z obudowy po Maku Pro...
Jeśli de_ent się poprawi i zacznie pisać na temat i z kulturą, niech sobie pisze. Pożyjemy, zobaczymy. A na razie koniec tego chuligaństwa. The end, panie de_ent...
EDIT
Z tego co widzę, de_ent nie daje za wygraną. Spamuje nadal spod różnych IP, z kilku adresów mailowych. Tak się zastanawiam, jak bardzo trzeba być pozbawionym godności, żeby pchać się na siłę tam, gdzie cię nie chcą. Trzeba mieć naprawdę sieczkę we łbie, żeby tyle wysiłku wkładać wyłącznie w bezproduktywne pasożytowanie na tym forum.
Hmm... wygląda to na rozpaczliwą potrzebę zwrócenia na siebie uwagi, jakiś nieuświadomiony deficyt czy patologiczne niedopieszczenie, połączone z perwersyjną przyjemnością dokuczania innym. Do tego dochodzi jeszcze spiskowa teoria, że pike i ogrodnik to jedna osoba. A zapewne też paru innych bywalców forum. Taa... uczcijmy to minutą ciszy...
EDIT 2
No i wyszło szydło z worka. Nie licząc innych, obfitych emanacji na forum, tylko pod tym jednym artykułem de_ent umieścił aż 53 komentarze. To dość dziwne, nieprawdaż? Skąd tak intensywna aktywność na blogu, określanym jako nudny? Zastanawiające jest też obsesyjne upodobanie de_enta do ustawicznego przebywania w naszym towarzystwie, które sam określił jako bandę buraków i prostaków...
Sam już nie wiem, może dostał dotację z Ministerstwa Kultury na ratowanie statystyk odwiedzin upadających blogów i podnoszenie ich poziomu?
CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!