QBracelet - kajdany mocy
Wszyscy wiemy, że telefony Apple to ikona cywilizacji technicznej, wytyczająca światowe trendy. A zwłaszcza jeden trend - bycia ciągle w r...
https://applefobia.blogspot.com/2014/09/qbracelet-kajdany-mocy.html
Wszyscy wiemy, że telefony Apple to ikona cywilizacji technicznej, wytyczająca światowe trendy. A zwłaszcza jeden trend - bycia ciągle w ruchu, w dramatycznym poszukiwaniu gniazdka z prądem, aby naładować zdychającą baterię iPhona...
Tylko w rezerwacie Apple, zaludnionym przez kreatywnych baristów, doktorantki i gwiazdy szołbiznesu ktoś mógł wpaść na pomysł, aby z zapasowej baterii do iPhona zrobić biżuterię. Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. W tym przypadku matka była potrzebna technologicznej sierotce, stworzonej przez bezdzietnych geniuszy z rezerwatu. No i w taki sposób powstała stylowa bransoletka QBracelet z baterią w środku i złączem Lightning.
Twórcom QBracelet udało się połączyć co najmniej dwie podstawowe, egzystencjalne potrzeby każdego posiadacza iPhona - potrzebę lansu z zapotrzebowaniem na prąd. Teraz nie tylko nie trzeba martwić się o baterię, ale dzięki widocznemu z daleka kajdanowi na przegubie, nie trzeba nawet wydłubywać iPhona z kieszeni ciasnych rurek, aby każdy wiedział, że ma do czynienia z posiadaczem najbardziej zaawansowanego telefonu świata...
Źródło: 9to5Mac
Tylko w rezerwacie Apple, zaludnionym przez kreatywnych baristów, doktorantki i gwiazdy szołbiznesu ktoś mógł wpaść na pomysł, aby z zapasowej baterii do iPhona zrobić biżuterię. Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków. W tym przypadku matka była potrzebna technologicznej sierotce, stworzonej przez bezdzietnych geniuszy z rezerwatu. No i w taki sposób powstała stylowa bransoletka QBracelet z baterią w środku i złączem Lightning.
Twórcom QBracelet udało się połączyć co najmniej dwie podstawowe, egzystencjalne potrzeby każdego posiadacza iPhona - potrzebę lansu z zapotrzebowaniem na prąd. Teraz nie tylko nie trzeba martwić się o baterię, ale dzięki widocznemu z daleka kajdanowi na przegubie, nie trzeba nawet wydłubywać iPhona z kieszeni ciasnych rurek, aby każdy wiedział, że ma do czynienia z posiadaczem najbardziej zaawansowanego telefonu świata...
Źródło: 9to5Mac