Z cyklu "Najgłupsze wynalazki świata" - Retina MacBook Pro Vertical Dock

No i nie trzeba było długo czekać na kolejnego faworyta w rankingu najgłupszych wynalazków świata. Ledwo co napisałem o kreatywnym etui do iPhona w kształcie deskorolki, a już pojawia się następny wynalazek, stawiający kondycję umysłową jego twórców pod dużym, mocno wygiętym znakiem zapytania...

Mowa mianowicie o urządzeniu, noszącym typową dla rezerwatu Apple dumną, przydługą i skomplikowaną nazwę Retina MacBook Pro Vertical Dock, co w normalnym świecie zwykło nazywać się krócej - stacją dokującą. O różnej maści kretyńskich dockach do sprzętu Apple pisałem już wielokrotnie i nie bez złośliwej przyjemności, ale skoro temat sam się podkłada, to grzechem byłoby nie skorzystać.

Retina MacBook Pro Vertical Dock, jak każdy widzi, służy do włożenia weń MacBooka z Retiną, aby po podłączeniu zewnętrznego monitora i klawiatury używać go w charakterze klasycznego desktopa. Przy okazji całkiem niechcący uzyskujemy z laptopa maszynę o wiele bardziej wydajną, niż ostatni, żenujący model stacjonarnego iMaka...

Retina MacBook Pro Vertical Dock wyposażony jest we wszelkie niezbędne gniazdka i inne duperele, pozwalające korzystać z zamkniętego MacBooka z Retiną w kreatywnym, wertykalnym położeniu, co zapewne wzbudzi u fanów Apple zasłużony pomruk podziwu i uznania. Wszak nazwa zobowiązuje, zwłaszcza, gdy ma odpowiednią długość i jest dumnie wygrawerowana na podstawce...

Przypomnijmy ją więc raz jeszcze: Retina MacBook Pro Vertical Dock... A ja tak się patrzę na to cudo i zachodzę w głowę - na ch.j komu innowacyjny i przełomowy wyświetlacz Retina w zamkniętym MacBooku? Hę?

Tutaj znajdziecie więcej Najgłupszych Wynalazków Świata


Źródło: Apple Insider

---