Paluchy w Chmurze? Czysta głupota...
Jeśli wciąż nie możecie wyjść z podziwu nad pomysłowością Apple, to mam dla was kolejną petardę...
https://applefobia.blogspot.com/2015/01/paluchy-w-chmurze.html
Jeśli wciąż nie możecie wyjść z podziwu nad pomysłowością Apple, to mam dla was kolejną petardę...
Po ostatnich aferach z przejmowaniem iGadżetów przez hakerów czy z wyciekiem zdjęć gołych celebrytek wiadomo już, że bezpieczeństwo Chmury Apple jest równie iluzoryczne, jak zamykanie szmacianego namiotu na kłódkę. W takiej sytuacji każdy, kto ma więcej niż ćwierć kilo mózgu, sto razy zastanowi się, zanim powierzy iCloud swoje osobiste dobra.
Tymczasem wynalazcy z Cupertino wpadli na kolejny genialny pomysł, co można zrobić z odciskami paluchów ajfoniarzy i ajpadziarzy, zeskanowanymi przez Touch ID. Wymyślili mianowicie synchronizację tychże odcisków pomiędzy urządzeniami poprzez iCloud. I nawet to opatentowali... Teraz, poza waszymi samojebkami ze Starbucksa i pamiątkowymi fotkami w towarzystwie kóz i tajlandzkich transwestytów, w Chmurze będą też fruwać wasze odciski palców.
Z punktu widzenia bezpieczeństwa i ochrony prywatności, pomysł jest totalnie idiotyczny. Dzięki legendarnym zabezpieczeniom iCloud, niedługo każdy średnio rozgarnięty hakier będzie mógł do woli korzystać ze wszystkich usług, które zabezpieczyliście odciskiem palucha. W zasadzie zamiast korzystania z Touch ID równie dobrze można będzie nago ganiać po mieście, rozrzucać całymi garściami kartki wydarte ze swoich dokumentów, gromko wykrzykiwać loginy i hasła do swoich kont bankowych oraz zamaszyście pozostawiać na ścianach swoje DNA w postaci ejakulatu. Efekt będzie ten sam...
Kradzież odcisku palca to nie to samo, co kradzież dokumentów czy hasła dostępu. Gdy stracisz klucze od mieszkania albo kartę bankomatową, to zawsze można zmienić zamki, zastrzec kartę czy pozmieniać loginy. W przypadku kradzieży odcisków mamy pewien problem, bo one są trudno zamienialne. W grę wchodzi wyłącznie interwencja chirurgiczna i zamiana dłoni ze stopami. A z nowym kciukiem może być trudno korzystać z dużego iPhona...
Źródło: PCWorld