OS X Mavericks naprawiony. Rychło w czas...
Po ponad roku od premiery systemu, użytkownicy przełomowego OS X Mavericks doczekali się wreszcie łatki dla swoich MacBooków...
https://applefobia.blogspot.com/2014/07/os-x-mavericks-naprawiony-rycho-w-czas.html
Po ponad roku od premiery systemu, użytkownicy przełomowego OS X Mavericks doczekali się wreszcie łatki dla swoich MacBooków...
Musiał minąć cały rok, zanim genialni twórcy Najbardziej Zaawansowanego Systemu Operacyjnego Świata uporali się ze znalezieniem i usunięciem usterki we własnym systemie, zainstalowanym na skonstruowanych również przez siebie Najdoskonalszych Laptopach Świata.
W tym długim, jakże bogatym we wrażenia i głęboką refleksję czasie, posiadacze wspomnianego NZSOŚ i MacBooków z przekrwionymi oczami i zaplutymi hipsterskimi brodami zmagali się z babolem, który powodował, że ich cudowne komputerki po zamknięciu klapy budziły się niczym wyrwany z drzemki dziadek z Alzheimerem, kompletnie zapominając o połączeniu WiFi. Pomagał tylko restart. O całej sprawie wspominałem rok temu tutaj, więc doczytajcie sobie, jeśli chcecie.
Najważniejsze jest to, że inżynierowie z Cupertino odnieśli spektakularny sukces. Udało im się napisać działający sterownik karty WiFi do własnego systemu. Cały świat zamarł. Szok, zaskoczenie, niedowierzanie, a potem eksplozja entuzjazmu. Radości i tańcom w rezerwacie zapewne nie będzie końca...
Niestety, radość będzie trwać krótko i warto się pospieszyć z tymi tańcami i obłapianiem kogo popadnie, bo za dwa miesiące wszyscy makjuzerzy z pieśnią na ustach gromadnie zainstalują sobie nowy, innowacyjny i jeszcze bardziej przełomowy OS X Yosemite i zabawa w ciuciubabkę zacznie się od nowa...
Źródło: Cult of Mac