Matrycja

Jeśli zastanawialiście się, dlaczego to iPhone jest najpopularniejszym profesjonalnym aparatem fotograficznym, odpowiedź jest prosta. Ma coś, czego nie posiada żaden inny aparat na świecie. Nawet Leica M, zaprojektowana przez Jonathana Ive...

Zawsze zastanawiałem się, co powoduje taką szaloną popularność i nadreprezentację zdjęć robionych iPhonami na przeróżnych kołchozach społecznościowych i fotograficznych. Co sprawia, że laski robiące kaczy dzióbek do lustra w kiblu najchętniej wybierają iPhony? Czyżby telefon Apple miał to "coś", czego nie mają inne?

Odpowiedź przyszła wraz z premierą iPhona 5s w Polsce i uruchomieniem jego sprzedaży przez Orange. Okazuje się, że iPhone 5s, jako jedyny na rynku aparat fotograficzny, jest wyposażony w matrycję. I to o 15% większą! Nie bardzo wiadomo, od czego większą, ale większą.





Oczywiste jest, że taka 15% większa matrycja ma większe piksjele, lepsze od zwykłych pikseli, więc dlatego iPhony robią lepsze zdjęcia. Zawsze to czuliśmy przez skórę, tylko nie wiedzieliśmy dlaczego. Dzięki przeciekowi z Orange tajemnica wreszcie została rozwikłana.

Przy okazji wyjaśnia się, dlaczego na całym świecie są takie trudności z dostawami iPhonów 5s, przez co na realizację zamówienia trzeba czekać czasem ponad 2 tygodnie. Po prostu produkcja matrycji jest o wiele bardziej skomplikowana i zajmuje więcej czasu, niż produkcja zwykłych matryc. Ot i cała zagadka...


Zrzut ekranu: Orange
Donos: fosfur


CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? DOŁĄCZ DO APPLEFOBII!

---