applefobia
Applefobia


Loading...

Apple Pay. Do dwóch razy sztuka...

Premierę rewolucyjnego systemu płatności Apple Pay mamy już za sobą. Jak się okazuje, niektórzy miłośnicy kupertyńskich technologii przeż...


Premierę rewolucyjnego systemu płatności Apple Pay mamy już za sobą. Jak się okazuje, niektórzy miłośnicy kupertyńskich technologii przeżyli ją nawet dwukrotnie...

Z wieloletniego doświadczenia wynika, że Apple nie ma zwyczaju udostępniać swoim fanom żadnej nowej technologii, dopóki nie wymyśli, jak na niej zarobić. Tak było z NFC, tak wciąż jest z wykastrowanym Bluetooth. Ale jak już coś wymyślą, to z przytupem i fajerwerkami.

Pierwszą jaskółką była sprzedaż OS X Lion wyłącznie w cyfrowej dystrybucji. Zamiast po bożemu kupić sobie nośnik z systemem w sklepie, klienci musieli ściągać Liona z serwerów Apple płacąc kartą kredytową online. Ta innowacyjna technika sprzedaży sprawiła, że niektórzy z nabywców zapłacili za ściągnięcie OS X nawet 122 razy.

Teraz mamy technologię NFC, wprowadzoną przez Apple z fanfarami w iPhonie 6 z kilkuletnim opóźnieniem w stosunku do konkurencji - w okaleczonej wersji, ograniczonej wyłącznie do tego, aby obsługiwać system płatności Apple Pay. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że widać korzystną tendencję, bowiem jak się przekonali pierwsi wolontariusze-betatesterzy Apple Pay, ich rachunki zostały obciążone zaledwie dwukrotnością kwoty wydatków. Bardzo skromnie jak na Apple.

Sprawa wyszła na jaw, gdy amatorzy jabłkowej bankowości sprawdzili swoje wyciągi i odkryli, że transakcje przeprowadzone za pomocą Apple Pay naruszają prawa fizyki. Jedni jakimś cudem dwukrotnie zatankowali pełny bak w samochodzie, inni dwukrotnie weszli na ten sam seans filmowy... Ponieważ bilokację i inne anomalie fizyczne można było wykluczyć, podejrzanym stało się Apple Pay ze swoją skłonnością do czkawki. I oczywiście zaczęły się schody...

Jak zwykle bywa po tego rodzaju wpadkach, nie ma winnego. Apple zwala teraz wszystko na bank, bank wypiera się i zwala winę na Apple Pay. Podejrzani są też userzy, którzy albo źle trzymali iPhona, albo z emocji naciskali po parę razy co popadnie i skanowali sobie podczas płacenia wszystkie palce naraz. Za cholerę nie dojdziesz, kto zawinił i sprawa zapewne rozmyje się, przesłonięta przez inne usterki iOS 8. Szczęście w nieszczęściu, że banki przynajmniej zwracają kasę ofiarom Apple Pay...

Źródło: PhoneArena
usterka 2899636178328813921

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga