No i się obrazili...
Jak przystało na wyjątkową firmę, zarządzaną przez artystów, magików i magazynierów, Apple strzeliło ostatnio focha jak stąd do Paragwaju...
http://applefobia.blogspot.com/2014/10/no-i-sie-obrazili.html
Jak przystało na wyjątkową firmę, zarządzaną przez artystów, magików i magazynierów, Apple strzeliło ostatnio focha jak stąd do Paragwaju (jeśli czytacie to w Boliwii, to proszę sobie wstawić Radom). Geniusze z Cupertino obrazili się na magazyn Computer Bild, który ośmielił się wygiąć iPhona...
Redaktorzy z niemieckiego portalu technologicznego bezczelnie przeprowadzili własny, niezależny test porównawczy z udziałem iPhona 6 Plus i Galaxy Note 3, który jednoznacznie wykazał, kto lepiej zna się na robieniu dużych telefonów, a kto dopiero musi się uczyć.
Poddany torturom Galaxy Note 3 - jak to telefon z Androidem - trochę skrzypiał i zamulał, ale pozostał w dobrej formie, wracając do pierwotnego kształtu. Natomiast niezwykle zaawansowany i cudny iPhone 6 Plus wygiął się jak świeża pasztetówka, osiągając 5,5 cala w zwisie, co możecie zobaczyć na poniższym filmiku.
No i jaśniepaństwo z Cupertino śmiertelnie obraziło się na ten test i nie przyjęło go do wiadomości, a w dodatku postanowiło nałożyć na Computer Bild sankcje za niewłaściwe traktowanie iPhona i pokazanie na filmie konkurencyjnego telefonu w korzystnym świetle. Takie rzeczy są niedopuszczalne!
Podobny precedens miał już miejsce podczas meczu Dynamo Moskwa z Wołgarem Astrachań, który rozgromił moskali 8:1, lecz Feliks Dzierżyński nie uznał wyniku i zagroził rozstrzelaniem całej drużyny przeciwnika. Ostatecznie prasa obwieściła zwycięstwo "milicjantów".
W tym przypadku obyło się bez gróźb karalnych, ale Apple ogłosiło, iż za karę nie będzie zapraszać niemieckich dziennikarzy na swoje konferencje, a w ramach sankcji przestanie udostępniać wrednym Niemcom sprzęt do testów. To bardzo dobre posunięcie i zarząd Apple powinien kontynuować taką politykę wobec wszystkich niepokornych dziennikarzy, kwestionujących legendarną jakość chińskich produktów z Kalifornii. Jeśli Apple będzie konsekwentne stosować tę strategię, już wkrótce będzie można ogłosić Cupertino najbardziej innowacyjnym rezerwatem świata. I kto się sprzeciwi?
Źródło: PCLab