Co śmieszy Phila Schillera?
Z przecieku prywatnej korespondencji pomiędzy pewnym blogerem technologicznym, a Philem Schillerem z Apple wynika, że Google właściwie mo...
http://applefobia.blogspot.com/2015/01/co-smieszy-phila-schillera.html
Z przecieku prywatnej korespondencji pomiędzy pewnym blogerem technologicznym, a Philem Schillerem z Apple wynika, że Google właściwie może się już pakować i zamykać swój program Google Glass. Bo Google Glass śmieszą Phila Schillera...
Sprawa wyszła na jaw, gdy wspomniany bloger pochwalił się, że koresponduje z samym wiceprezesem Apple i zacytował jeden z jego maili z 2012 roku. Panowie plotkowali sobie o sprzęcie fotograficznym, ale przy okazji Phil był łaskaw wyrazić swoją opinię o debiutujących wtedy Google Glass:
Schiller stwierdził, że Google Glass to dziwoląg i nikt normalny nie założy czegoś takiego na twarz. Złotousty Phil oczywiście może się śmiać z czego chce aż do wystąpienia czkawki, ale jakoś trudno nie zauważyć faktu, że Apple parę lat wcześniej opatentowało (oczywiście wyłącznie na papierze) o wiele bardziej kuriozalne urządzenie do zakładania na łeb, którego oczywiście nie potrafiło wyprodukować. W chwili pojawienia się filigranowych Google Glass, kosmiczne pingle Apple mocno straciły na atrakcyjności, co faktycznie mogło trochę zdenerwować Phila...
Jak możemy przeczytać, przy okazji Phil wsypał się, że fotografuje topowym modelem aparatu Canona - lustrzanką EOS 1D X - i jest zachwycony jego pancernością i odpornością na złe traktowanie. No cóż, Schillera stać zapewne nawet na kupno podwozia z promu kosmicznego, ale o ile wiem, nie zrobił wielkiej kariery jako fotografik.
To szok, że wiceprezes Apple fotografuje jakąś badziewną lustrzanką Canona, mając nieograniczony dostęp do iPhona - najlepszego profesjonalnego aparatu fotograficznego na świecie - i jeszcze chwali się tym publicznie. To tak, jakby wiceprezes Durexa oświadczył, że dyma panienki zabezpieczając się kiszką po pasztetówce spiętą spinaczem biurowym. Za takie działania rujnujące wizerunek Apple TimKuk powinien wziąć Schillera na kolano i przyrżnąć mu 20 pasów na gołą d.pę.
A propos konstrukcji mechanicznych - skoro niezniszczalność Canona robi takie wrażenie na Philu, to czemu jeszcze nie pokazał go inżynierom konstruującym iPhony, gnące się w kieszeni przy byle kucnięciu?
Źródło: 9to5Mac