applefobia
Applefobia


Loading...

Co nowego u Apple?

Wczorajsza konferencja Apple porwała serca i umysły jakichś 895 milionów widzów. Podobno. Aby jednak nie fałszować wspaniałych statystyk,...


Wczorajsza konferencja Apple porwała serca i umysły jakichś 895 milionów widzów. Podobno. Aby jednak nie fałszować wspaniałych statystyk, od tych 895 milionów należy odjąć mnie i borsuka. Powody są proste - borsuk zwyczajnie nie ma serca, a mój umysł był bez reszty zaprzątnięty urządzaniem nowej pracowni i instalacją sprzętu audio. No i tak jakoś obaj przegapiliśmy konferencję...

Aby jednak nie pozostawiać was w ciemnocie, trwodze i niewiedzy, zróbmy małe pośmiertne podsumowanie tego wiekopomnego wydarzenia.





Zaczęło się od promocji i wyprzedażowej obniżki ceny Apple TV na 69 marne dolarów. Tylko patrzeć, a Apple TV wkrótce będzie walać się w pojemnikach przy kasach w Biedronce razem z kijkami nordic walking i przyprawą do gulaszu. Wygląda na to, że w akcie desperacji Timkuk postanowił ratować sprzedaż tego bezużytecznego gadżetu, podczepiając się pod współpracę z HBO i jadąc na popularności "Gry o Tron". Czyżby obawiał się o swój stołek w Apple? Podobno Schillerowie zawsze spłacają swoje długi...

Apple wreszcie otworzyło się na potrzeby hipochondryków, oferując wszechstronne narzędzia dla wszystkich, którzy pragną wykryć, zdiagnozować i hołubić swoje urojone choroby. Celne uderzenie, bo paniczny strach o zdrowie i parcie na nieśmiertelność to coraz powszechniejsza społeczna psychoza.




Wygląda na to, że Jonathan Ive zaprojektował najbrzydszego i najbardziej metroseksualnego MacBooka w historii Apple. Złota puderniczka. Co tu dużo gadać - poprzednie modele jednak miały wzbudzający szacunek wygląd. Ten nowy niezdarnie przypomina tanie netbooki Acera czy HP, a poza grubością brak mu również klasy, proporcji i stylu. I wiatraczka. Oj, będzie gorąco. Nie ma też świecącego jabłka. No i oczywiście ma tylko jedno gniazdko, co oznacza, że do ceny podstawowej trzeba będzie doliczyć koszt pełnego wiadra przejściówek. Plus cenę samego wiadra. To się nazywa wynaleźć MacBooka na nowo...



Drżąc z dumy i podniecenia TimKuk zaprezentował elektroniczny zegarek z Myszką Miki i gumowym paskiem. Wszystko jest tu nowe, przełomowe i innowacyjne - na przykład stare dobre widgety nazywają się teraz "glances". Wręcz niespotykane emocje wzbudziła informacja, że Apple Watch umożliwi odebranie rozmowy telefonicznej oraz powiadomień z iPhona. Szok! TimKuk aż podskoczył z wrażenia. Pojawiła się prospołeczna technologia dla gorzej sytuowanych intelektualnie - Digital Touch, czyli obrazkowe SMS-y dla analfabetów. Oczywiście nie mogło zabraknąć funkcji fitnessowych i mikrofonika do konwersacji z Siri. Dowiedzieliśmy się też, że doba ma 18 godzin, bo tyle wytrzyma na baterii Apple Watch. Cały dzień nieużywania...

Szeroki wybór Jabłoczy zaczyna się od sportowej taniochy dla skejtów po 349 dolców, aż po ekskluzywną linię dla zdesperowanych nuworyszy, którzy gotowi są zapłacić ponad 10.000 dolców za chińską elektronikę w pękatej brytfance z 18-karatowego złota.

Tyle na dziś. A w ciągu najbliższych dni obiecuję nadrobić zaległości i zająć się detalicznie wszystkimi nowymi produktami Apple...





wwdc 21915450225378299

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum