applefobia
Applefobia


Loading...

Jeśli popuszczać, to tylko w Apple Store

Popuszczanie w gacie z ekscytacji przy każdej prezentacji nowego produktu Apple to znany, choć nieco wstydliwy problem wielu fanbojów. Ok...


Popuszczanie w gacie z ekscytacji przy każdej prezentacji nowego produktu Apple to znany, choć nieco wstydliwy problem wielu fanbojów. Okazuje się, że Apple wydatnie wspomaga kształtowanie tego odruchu już u swoich najmłodszych, przyszłych klientów...

Jeśli odwiedzaliście kiedyś prawdziwy Apple Store gdzieś za granicą, być może zwróciliście uwagę na przeznaczone dla dzieci stoliki z iPadami, z takimi dużymi gąbkowymi kulami do siedzenia. Personel Apple Store po cichu nazywa je "pissball". Ciekawe, dlaczego?

To duża wygoda, gdy można pod opieką animatorki posadzić gówniarza przy iPadzie, aby od najmłodszych lat przyzwyczajał się do produktów Apple, podczas gdy tatuś albo mamusia (albo obaj tatusiowie, whatever...) będą próbowali dowiedzieć się od Geniusza z baru, dlaczego ich MacBook ostatnio zaczął dymić i śmierdzieć po obszyciu otworów wentylacyjnych futerkiem z jenota.

Okazuje się, że właśnie przy takim stoliku początkujący fanboje wyrabiają sobie od najmłodszych lat odruch popuszczania w gacie wskutek emocji, wywołanych kontaktem z fascynującymi i magicznymi urządzeniami Apple. Szczęśliwy dzieciak wprost nie może się oderwać od iPada, więc leje pod siebie, uśmiechając się promiennie do rodziców, którzy machają mu od Genius Baru, po czym ponownie zatapiają się w dyskusji o fantastycznej jakości obrazu Full HD z przejściówki Lightning-HDMI.

A potem następny młodociany, ale już dobrze się zapowiadający kreatywny instagramista, energicznie dosiada oszczanej kuli, poprawia się na niej, mości sobie wygodne wgłębienie i popuszcza w zachwycie, waląc ptakami w świnie. A potem następny... I tak żółte krąży z portek na kulę, z kuli na ręce, z rąk na iPady...

A wiecie, skąd się biorą przecenione iPady po refurbishingu?

Źródło: Cult of Mac


apple store 6215526169601074755

Strona główna item

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum

Archiwum bloga