"Chcielibyśmy wam powiedzieć więcej"

Apple ujawniło właśnie hasło zbliżającej się konferencji, na której powinny pojawić się tak długo oczekiwane nowe produkty. Brzmi ono "Wish we could say more", co w wolnym tłumaczeniu oznacza "porzućcie wszelką nadzieję"...

Hasło "Wish we could say more" to już drugi - po wielce wymownym polewaniu się zimną wodą - sygnał dla fanów firmy wskazujący na to, że Apple znowu jest w czarnej d.pie i nie ma do pokazania nic nowego, a konferencja skończy się, jak zwykle, tylko na gadaniu, czczych przechwałkach i obiecankach-cacankach.

Dawno, dawno temu, tak jakoś krótko po wymarciu dinozaurów, w liceum na lekcji tłumaczyliśmy nową piosenkę Pink Floyd "Wish you were here" i według naszej pani od angielskiego ten zwrot oznaczał coś pomiędzy "szkoda, że cię tu nie ma", a "chciałbym, żebyś tu był". W każdym razie chodziło o poczucie żalu, braku i ogólnego niespełnienia.

Jak sądzę, również i tym razem zapowiada się podobna historia. Lingwiści z rezerwatu mogą sobie snuć domysły, że hasło "Wish we could say more" oznacza "chcemy powiedzieć więcej" i zapowiada jakieś niebywałe rewelacje, ale moim zdaniem wygląda na to, że Apple właśnie odkryło smutny fakt, iż w branży IT niestety nie mają już zbyt wiele do powiedzenia. Smętne, szare logo mówi samo za siebie...

Tak czy siak - zgodnie z nową świecką tradycją Applefobii, 9 września będziemy śledzić konferencję na żywca :)

---