applefobia
Applefobia


Loading...

ALE O CO CHODZI?

Applefobia powstała spontanicznie w początkach 2010 roku, gdy nerwy puściły mi po wprowadzeniu do sprzedaży pierwszego iPada i towarzyszące...

Applefobia powstała spontanicznie w początkach 2010 roku, gdy nerwy puściły mi po wprowadzeniu do sprzedaży pierwszego iPada i towarzyszącej mu kampanii reklamowej, pełnej takich określeń jak "magiczny", niewiarygodny" czy "niesamowity". Nie wytrzymałem i napisałem, co myślę o mieszaniu ludziom w głowie i kreowaniu prostych technologii na cywilizacyjne przełomy.

Od tej pory systematycznie obśmiewam na Applefobii rzekomą magię i niezwykłość produktów z Cupertino, a w wolnych chwilach dokuczam wyznawcom kultu Apple. Jak się okazuje - z niejakim powodzeniem, bowiem Applefobia zgromadziła spore grono stałych czytelników. A dzięki kolejnym, "przełomowym" produktom Apple, wciąż przybywają nowi :)

Wodą na młyn Applefobii są lansowane przez Apple określenia w rodzaju "najbardziej zaawansowany system operacyjny świata", "najlepszy smartfon" czy "najlepsze komputery na świecie" w sytuacji, gdy życie co dzień obnaża ich słabości i usterki. Dopóki będzie trwać zadufanie tej firmy we własną genialność, a jej fani będą uważać się za konsumencką elitę - tematów na pewno nie zabraknie :)

ogrodnik.january
Strona główna static_page

Bądź na bieżąco



REKLAMY






Losowy wpis z archiwum